System rodzinny, który wybieramy na dane wcielenie jest polem energetycznym o określonej częstotliwości, które łączy przeszłe i przyszłe pokolenia. Funkcjonuje on według ściśle ustalonych reguł. Jeśli ktoś z członków rodziny ich nie przestrzega (lub jeśli wobec niego nie są stosowane te reguły), obniża to częstotliwość energetyczną pola, a konsekwencje tego rozciągają się na najbliższych członków rodziny oraz potomków jeszcze kilka pokoleń w przód. Może to być np. doświadczanie określonych zdarzeń w życiu (tzw. złego losu) oraz podatność na określone choroby.
Kluczową siłą w polu rodziny jest energia sumienia rodzinnego. Jest to wewnętrzny zmysł zachowania systemowego, który działa podobnie jak zmysł równowagi. Jeśli pożyteczne czyny są dokonywane przez któregoś z członków rodziny lub na jego rzecz, wnoszą one swoją siłę do energetycznego pola rodziny. Podobnie działają czyny szkodliwe lub krzywdzące(wyrządzane przez członka rodziny lub wobec niego) – tyle, że w odwrotną stronę – osłabiają pole energetyczne danej rodziny. Przy czym pożyteczność i szkodliwość nie ma nic wspólnego z potocznym rozumieniem tych słów. Dotyczy to zgodności/niezgodności z sumieniem rodzinnym. Jednak od poziomu częstotliwości pola energetycznego rodziny zależy, co przydarza się człowiekowi w życiu.
Nie jest możliwe uniknięcie pola energetycznego rodziny, do której się przynależy. Także całego bagażu wzorców energetycznych z nią związanych, choć wydaje się to niesprawiedliwe (“Dlaczego mam ponosić konsekwencje tego, co zrobili moi przodkowie???” – “Ponieważ właśnie dzięki nim żyjesz, oni dali ci życie”). Dlatego godząc się na taką przynależność (z poziomu serca, nie ego) można stanąć w prawdzie przed tym, co niesie energia danej rodziny. A to prowadzi do uwolnienia wzorców systemowych, które nas wikłają, choć bezpośrednio do nas nie należą.
Zapraszam do diagnostyki własnych energetycznych wzorców rodzinnych. Po to, by uwalniać to, co niesiemy po przodkach.