Ile osób, tyle odpowiedzi na to pytanie. Tyle też działań, nie zawsze prowadzących tam gdzie chcemy, ale zawsze dających określone doświadczenia. O ile wyciągamy z tego wnioski.
Dla mnie, po dwudziestu latach moich osobistych doświadczeń z rozwojem, ale też – a może przede wszystkim – pracą wspierającą rozwój innych, odpowiedź jest prosta.
Dla mnie rozwój osobisty to takie działania, które umożliwiają człowiekowi kontrolę nad własnym polem energetycznym i utrzymaniem go w pożądanym stanie z poszanowaniem suwerenności pól energetycznych innych. Bo w polu energetycznym wszystko się zaczyna. Zarówno to co przyjemne, jak i mniej. Tutaj mają swoją przyczynę zjawiska, które następnie materializują się w rzeczywistości fizycznej.
Tak pojmowany rozwój wymaga indywidualnej pracy, na początku z pomocą kogoś z zewnątrz, potem samodzielnie, aby przejść przed kilka etapów:
- Świadomość. Poznanie jak funkcjonuje własne pole energetyczne. W jakich obszarach występują jakie zjawiska, gdzie człowiek jest szczególnie narażony na wpływy zewnętrzne, co go destabilizuje i zanieczyszcza. Gdzie oddaje energie, a gdzie np. bezprawnie ją przywłaszcza. Jakie ma wzorce i obszary do przepracowania, i wiele innych. Szczegółową analitykę tego obszaru dostarcza profil psychologiczno-energetyczny. Więcej znajdziecie tutaj https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
- Porządki. Pole energetyczne brudzi się podobnie jak pomieszczenia czy fizyczne ciało. O ile o higienę osobistą dbamy regularnie, to w większości przypadków nie sprzątamy własnego pola energetycznego. Jeśli jest ono zanieczyszczone, gorzej się czujemy, w życiu dzieją się mało przyjemne rzeczy, mamy tzw. „pecha”, rozłazi się nam osobista moc i nic nam się nie udaje, mimo, że chcemy. Porządków wymagają zarówno zaszłości, jak i efekty doraźnych działań, o ile nie kieruje nami współczucie. Posprzątać należy to, co sami nabrudziliśmy (i co manifestuje się pod postacią karmy), ale też to, co podrzuciło nam otoczenie (sami wzięliśmy z otoczenia). Do tego potrzebne są konkretne narzędzia energetyczne.
- Nowe możliwości. Wprowadzenie do pola i praca z czystymi energiami, które pozwalają przepracować wzorce (obszary rozwojowe), jakie nosimy we własnym polu energetycznym, i które sprawiają, że wciąż doświadczamy tego, co do tej pory, a co chcemy zmienić. W tym przypadku potrzebne jest wytworzenie związku z określonymi energiami.
- Energetyczna etyka. Nauka, jak zachowywać suwerenność własnego pola i jednocześnie szanować suwerenność pól energetycznych innych ludzi. Ten etap to podstawa tworzenia harmonijnych relacji, szczęścia i utrzymania tego, co równolegle realizujemy w etapie 3. To również praca z przepracowaniem konkretnych energetyk i zmianą własnych wzorców zachowań na poziomie energetycznym.
Dla mnie praca z energiami nie jest żadną magią, ezoteryką czy innym mniej uchwytnym i raczej podejrzanym zajęciem. Choć narzędziem jest coś, czego nie widać – energia. To techniczna praca i wieloletni trening w medytacji prowadzący do większego postrzegania prawdy obiektywnej, większej dobroci i współczucia. Trening, który jednak zwraca się z nawiązką. Pozwala zachować spokojny, czysty i klarowny umysł, siłę fizyczną i zdrowie mimo upływającego czasu, siłę sprawczą by działo się to, co zamierzymy i obfitość w otoczeniu. Czego również i Wam wszystkim życzę.
Anna Architektura, Architektura Osobowości
https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu