
W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Dla lepszego zobrazowania niektórych zjawisk posługuję się opisem dualnej rzeczywistości oraz ziemską rachubą czasu, choć wszystko i tak dzieje się niedualnie w teraz. Niektóre zjawiska opisuję w możliwie najprostszy sposób, by były one zrozumiałe. Skupiam się głównie na liniach wzrostowych. Ci co mają tekst zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.
(1)
Na początek syntetyczne podsumowanie marca (i połowy lutego).
Miniony okres był bardzo dynamiczny jeśli chodzi o procesy i spływające energie. Po dość „nijakim” lutym, marzec nabrał zdecydowanego „wyrazu”. Praktycznie cały ten okres od ostatniego raportu to było przygotowanie do wejścia najwyższych wibracji w okresie 20-23.03, których celem było otwarcie najpotężniejszego procesu (od 22 marca) związanego z indywidualnymi przejściami do rzeczywistości 5D (ten proces sygnalizowałam w poprzednim raporcie – szerzej też opiszę go w niniejszym tekście).
W pierwszej części tego okresu (od 17.02 do 06.03) mogliśmy doświadczać wzmożonej aktywności słonecznej, która przyniosła szereg bardzo silnych i skumulowanych rozbłysków, a konkretnie 2 rozbłyski klasy X (17.02 – X2.2 oraz 03.03 – X2.02) oraz jedenaście nieco słabszych, ale też mocnych rozbłysków klasy M (20.02 M4.4, 21.02 M5.0, 22.02 M2.6, 23.02 M1.5, 24.02 M3.7, 25.02 M6.3, 28 M8.6, 01.03 M1.0, 02.03 M3.8, 04.03 M5.2, 05.03 M5.04, 06.06 M5.8). W drugiej zaś części omawianego okresu (od 07.03 do 23.03, kiedy publikowany jest raport) aktywność spadała nawet do poziomu A, zaś przeciętnie utrzymywała się na poziomie B oraz C (poziom niski oraz średni).
Było to ściśle powiązane z procesami, jakie zachodziły zarówno w przestrzeni kolektywnej (najpierw silne oczyszczanie kolektywnej przestrzeni mentalnej oraz kolektywnego serca i – następnie – aktywacja nowych potencjałów), jak i indywidualnej (harmonizowanie nowych energii).
17.02 – 20.02 – na poziomie indywidualnym do ciał ludzkich dopłynęły bardzo wysokie energie powodujące oczyszczanie czakry serca oraz całego kanału głównego i przygotowanie do przesyłu jeszcze wyższych energii. Na poziomie odczuć możliwe było odczuwanie silnych drgań w czakrze serca oraz całym kręgosłupie. Mogły one nawet dawać wrażenie potrząsania. Na poziomie fizycznym mogły wywołać bezsenność. W przestrzeni kolektywnej rozbijane były struktury energetyczne podtrzymujące dotychczasową rzeczywistość na wszystkich poziomach istnienia. Po to, by w przyszłości na bazie tego procesu możliwe było zbudowanie nowych, konstruktywnych rozwiązań. Proces ten przyniósł też bardzo silne wiatry i wichury w różnych częściach świata.
21.02 – to był dzień ciszy. Z pięknymi energiami czakry serca łączącymi ludzi z wyższymi wymiarami. Tutaj można było doświadczać pełnego zespolenia z Boskim Aspektem swojej Istoty, ale też połączyć się z Wyższym Celem Istnienia Duszy. Były to silnie odczuwalne energie „Nowej Ziemi”. Takie preludium do zakotwiczenia ich od 22.03.
22.02 – 23.02 – kolejna porcja energii uwalniająca z ciał ludzkich wzorce Matrycy 3D, co w konsekwencji spowodowało przeskok w wibracjach pola kolektywnego. Podobny proces przechodziła też cała nasza Planeta. Wielu ludzi czuło tego dnia ociężałe i spuchnięte nogi.
24.02 – silne doładowanie komórek w ciałach ludzkich energia życiową, które przyniosło u części ludzi pierwszy etap formowania się ciał świetlistych Były to bardzo przyjemne subtelne mikro-drgania w całym ciele, połączone z subiektywnie odczuwalną większą witalnością, lekkością, żywotnością. Wyraźnie odczuwalne też było spowolnienie czasu (wręcz jego zatrzymanie). U wielu ludzi aktywowane też zostały ekstrasensoryczne możliwości oraz ukryte do tej pory potencjały. Nie obyło się też tutaj bez ataku energetycznego (technologiczne zakłócenia całego pola kolektywnego).
25.02 – do przestrzeni dopłynęły kody energetyczne aktywujące kolektywne pole mentalne do wyższego poziomu. Oznacza to, że coraz więcej osób w najbliższej przyszłości przestanie działać z poziomu ego-umysłu, a wejdzie w poziom czucia ciała (używając nomenklatury profilu psychologiczno-energetycznego: będzie gotowych, by działać zgodnie ze swoją strategią energetyczną). Zatem ludzie ci przestaną być dawcami energii dla linii upadającej, wejdą też w potencjał kreacji z poziomu serca.
26.02 – do ciał ludzkich dopłynęły kody aktywujące w pełni ciała świetliste. U pierwszej części istot zamanifestuje się to już w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Od tego też dnia, nieprzerwanie, codziennie rano (praktycznie do 12.03) obserwowałam technologiczne próby obniżenia wibracji u ludzi. Wielu ludzi mogło w tym czasie poczuć gwałtowny spadek mocy, obniżony poziomi energii, zakłócenia w czakrze serca (w tym kołatanie, pieczenie, inne objawy kardiologiczne), bóle głowy, ospałość, ogólne rozbicie i problemy z koncentracją, rozdrażnienie, itp.
13.03-17.03 chaosu część pierwsza. Schodzące energie przyniosły na poziomie kolektywnym duży chaos i przyśpieszoną weryfikację tego, co jeszcze nie działa prawidłowo i wymaga zmiany. Przełożyło się to na poziom indywidualny u ludzi jako kumulacja w ciągu tych kilku dni szeregu spraw, które jednocześnie wymagały zajęcia się nimi i załatwienia (tematy pilne i często ważne). Zaobserwowałam też podwyższoną awaryjność wielu urządzeń (szczególnie chodziło o prąd i wodę). Generalnie spowodowało to dość spore zamieszanie i – u niektórych – życiowy chaos. Odczuwalne było znaczne przyspieszenie czasu. Wielu ludzi mogło w tym okresie czuć się dosłownie „wykończonych” zajmowaniem się dodatkowymi tematami.
18.03 przyniósł uspokojenie po wcześniejszych zawirowaniach w energiach i w działaniu. Tego dnia odczuwalne były bardzo wysokie energie powodujące ponadnormatywną witalność, brak potrzeby snu, pełną jasność umysłu, ale też – jeśli ktoś dał radę zasnąć – bardzo żywe sny. Rozpoczął się proces przygotowawczy do przejścia 22.03.
Niezbyt długo można było cieszyć się tym stanem, ponieważ silne zakłócenia rozpoczęły się od popołudnia 19.03 (czas środkowoeuropejski). Najpierw jako nieprzyjemny ucisk na czakrę korony i trzecie oko, potem zaś niekomfortowe odczucia w dolnych czakrach. Zakłócenia te trwały aż do 21.03 wielu ludzi mogło czuć się źle, bez mocy, rozdrażnionych, a nawet z objawami chorobowymi.
21.03 do 23.03 to był potężny czas przejścia do rzeczywistości 5D (rozwinę ten temat w dalszej części niniejszego raportu). W momencie publikacji tego raportu pierwsza części istot z linii wznoszącej jest już w pełni zakotwiczona w wyższym fraktalu rzeczywistości. Oznacza to, że od tej pory mają one możliwość działania z poziomu bezwarunkowo otwartego serca. Swoimi działaniami są i będą dobrym wzmocnieniem dla innych, którzy jeszcze ten proces mają przed sobą w całym 2023 i 2024 roku (dotyczy to szczególnie istot z linii środkowej). W przestrzeni nastąpił potężny przeskok w wibracjach pola kolektywnego.
24.03 – 31.03 chaosu część druga. W tym okresie można było i jeszcze będzie doświadczać podobnych wibracji co w okresie 13.03 – 17.03 (raport publikowany 23.03). Tutaj również wystąpiły i mogą jeszcze wystąpić problemy techniczne i awaryjność sprzętu, telekomunikacji, itp. Różnica w stosunku do tego pierwszego okresu chaosu w dniach 13.03 – 17.03 polega jednak na tym, że tym razem podejmowane działania nie są aktywowane motywacją „od problemu” i lękiem z poziomu dolnych czakr (czakra podstawy: przetrwania, czakra druga przywiązanie do materii), ale rozwiązywane przez pryzmat czakry czwartej (kreacja w kierunku najlepszego rozwiązania) i motywacji „do rozwiązania”.
Tyle podsumowania minionego okresu. Teraz przejdę do tego, co czeka nas energetycznie w kwietniu.
(2)
Kwiecień jest bazowym miesiącem, który przyniesie pierwsze efekty procesu przejścia, który dokonał się 22 marca, a którego przebłyski były widoczne w energiach już od 15.03. Chodzi o otwarte już teraz przejście do rzeczywistości 5D (rzeczywistości serca).
Rzeczywistość serca powoduje kreację od środka (z poziomu osobistych pragnień) na zewnątrz (ku manifestacji tych pragnień). Działa tutaj motywacja „DO” – „Do rozwiązania”. Człowiek przestaje być motywowany lękiem o przetrwanie (czakra podstawy) czy chęcią posiadania lub obawą o utratę (czakra sakralna), ale wchodzi w przestrzeń wzorca „manifestuję moje pragnienia na zewnątrz” (czakra serca).
Z tego też powodu, na poziomie energetycznym, kwiecień będzie przypominał budzącą się w ekspresowym tempie do życia przyrodę. Wszystko to, co zostało zakotwiczone w polu kolektywnym oraz w ciałach indywidualnych w marcu i poprzednich miesiącach, w kwietniu znajdzie przestrzeń do manifestacji. Dosłownie mogę napisać, że w kwietniu ludzie przebudzą się wreszcie do życia jako wolne istoty z pełną mocą kreacji z poziomu bezwarunkowo otwartego serca.
Jest to możliwe, ponieważ w momencie przejścia, 22 marca i w dniach poprzedzających to wydarzenie, dopływające energie umożliwiły pełne oczyszczenie każdej z istot z jej karmy na wszelkich poziomach i wymiarach. Zatem każda istota rozpoczyna teraz własnej życie bez jakikolwiek obciążeń, ale też z osobistą odpowiedzialnością za efekty własnej kreacji. Jednocześnie kreacja ta możliwa jest z poziomu otwartego serca.
Istoty, które nie posiadają czakry serca, albo czakra ta zastała zablokowana przez różnego rodzaju działania (szczególnie intensywnie promowane w mainstreamie w ciągu ostatnich trzech lat), nie mają zatem dostępu do przestrzeni własnej kreacji z poziomu serca i rzeczywistości 5D. Działają oni nadal w oparciu o niskowibracyjne wzorce czakry podstawy lub czakry sakralnej. Pozostają tym samym na linii czasu zakotwiczonej w starej rzeczywistości 3D, która zmierza ku entropii.
Wejście w rzeczywistość serca to wejście na wyższy energetycznie fraktal świadomości i istnienia. Fraktal jest tutaj rozumiany jako samopowtarzający się wzorzec zawierający w sobie fraktale niższego rzędu i jednocześnie będący częścią wyższego fraktala. Zatem rzeczywistość (fraktal) serca 5D obejmuje w sobie i zawiera fraktal niższy, jakim jest rzeczywistości umysłu 4D, oraz jeszcze niższy, jakim jest fraktal rzeczywistości 3D (ciało fizyczne).
MAŁA DYGRESJA: Z moich obserwacji wynika, że wielu ludzi nadal obawia się pójścia za sobą i własnymi pragnieniami. Lękają się pozostawić to, co już im nie służy, ale daje iluzję poczucia bezpieczeństwa, bo jest znane.
Jednak lęk ten jest bezpodstawny, ponieważ fraktal wyższy zawiera w sobie wszystkie te potencjały i dotychczasowe zasoby, które były dostępne na niższym fraktalu (bo fraktal wyższy obejmuje w sobie ten niższy fraktal). Co więcej: wszystkie potencjały i zasoby, które były „szczytem możliwości” we fraktalu niższym, we fraktalu wyższym są jedynie bazą startową i stanem wyjściowym. To tak, jak przejść do wyższej klasy i rozpocząć w niej naukę i mieć potencjał na nowe możliwości, ale jednocześnie umieć już wszystko to, z czym kończyło się klasę poprzednią. Stan końcowy fraktala niższego jest więc gwarantowany we fraktalu wyższym. Mówiąc najprościej: pójście za własnym sercem nie tylko gwarantuje utrzymanie dotychczasowego poziomu życia i bycia, ale tworzy przestrzeń do znacznego przekroczenia tego poziomu.
Wejście w kreację serca otwiera przestrzeń nowych możliwości na bazie tego, co zaistniało wcześniej i daje dostęp do wyższych, lepszych poziomów istnienia. Zachowuje przy tym wszystkie potencjały już istniejące. Zatem nie ma możliwości, by idąc za własnym sercem wykonywać gorszą czy mniej płatną pracę lub być w mniej satysfakcjonującej relacji, itp. Zrozumienie tego jest kluczowe, by w te zachodzące teraz procesy zmian wejść bez lęku.
Jeśli natomiast w nadchodzących tygodniach człowiek pomimo pragnienia serca, nadal będzie podtrzymywał status quo z poziomu lęku, wtedy okoliczności zewnętrzne będą wymuszały konkretnymi sytuacjami ruch w kierunku nowego, co już nie koniecznie musi być komfortowe i zgodne z oczekiwaniami. Dlatego tym bardziej warto zadbać o to, by już teraz wziąć sprawy w swoje ręce i kreować rzeczywistość w zgodzie ze sobą.
Zatem każda nowa sytuacja, pomimo iż powoduje wytrącenie ze strefy komfortu, jest okazją do kreatywnego rozwiązania z poziomu serca. Kluczowe pytania, jakie brzmią tutaj to: „Czego w tej sytuacji pragnę i dokąd chcę dotrzeć?, „Jaki mogę zrobić pierwszy krok w kierunku mojego pragnienia?”
Proces przejścia – pomimo, iż docelowo jest on wspólny dla całego kolektywu – ma jednak charakter indywidualny. To proces każdej pojedynczej istoty z linii środkowej czy linii wzniesienia. To dosłownie budzenie się ludzi z wielowcieleniowej hibernacji do nowego życia. Mnie osobiście przypomina to rozkwitające kwiaty.
(3)
Powyższy proces na poziomie kolektywnym w kwietniu i kolejnych miesiącach spowoduje w Przestrzeni zasadniczą zmianę w rozkładzie energii. Każda istota, która wejdzie w proces kreacji z poziomu serca, przekroczy dualną rzeczywistość. Przestanie być przeciwwagą dla niskowibracyjnych struktur i linii upadającej. Spowoduje to już od kwietnia, że niskowibracyjna strona (linia upadająca) zacznie zapadać się pod własnym ciężarem (sygnalizowała ten proces w kilku poprzednich raportach).
Dlatego też kwiecień (podobnie jak maj i czerwiec) – na poziomie kolektywnym – przyniesie spore zawirowania na linii upadającej. Będą one wynikały z szybkiego ubywania tam energii zasilającej. Zatem należy spodziewać się kolejnych tygodniach nagłych wydarzeń (kolejne próby pozyskania dodatkowej energii generowanej ze strachu), wewnętrznych przepychanek o energię, ale też zwykłego rozsypywania się dotychczasowych niskowibracyjnych struktur. Przypomina to stary tynk odpadający ze ścian i odsłaniający kompletnie inne, ale piękne i mocne mury.
Tym razem jednak jakiekolwiek działania z poziomu lęku czy zastraszania zwyczajnie przestaną przynosić jakiekolwiek efekty, ponieważ wibracyjnie coraz mniej istot będzie się z tym weryfikowało.
Na kolektywnym poziomie każda istota, która wybierze pójście za własnym sercem współprzyczyni się do tworzenia wibracji „Nowej Ziemi”. To z kolei będzie ułatwiało przejścia do rzeczywistości 5D kolejnych istot.
W tym momencie Przestrzeń jest w pełni gotowa, by zapełnić ją kompletnie nowymi wzorcami funkcjonowania – zgodnymi z wibracją serca. Będzie też wspierać każdą istotę w jej decyzjach i działaniach właśnie z tego poziomu. Nawet, jeśli z poziomu głowy podejmowane działa będą wydawały się irracjonalne. Trzeba jednak pamiętać, że umysł funkcjonuje w rzeczywistość 4D i jest to niższy fraktal niż wibracja serca (rzeczywistość 5D), zatem nie może on widzieć i nie ma dostępu do wszystkich tych możliwości, co serce.
(4)
Przejście, jakie dokonało się 22 marca, na kolektywnym poziomie otworzyło też ludzkości dostęp do nowych technologii, które do tej pory były poza zasięgiem ludzi. Blokada ta wynikała wyłącznie z tego, iż używanie takich technologii z poziomu wzorców czakry postawy („walcz albo uciekaj, ale zrób coś żeby przeżyć”) lub czakry sakralnej („chciej to mieć lub możesz tego nie mieć”) mogło spowodować, że technologie te byłyby użyte przeciwko ludzkości. Kwiecień zaś inicjuje proces dostępu do nowych technologii.
Każda kolejna osoba, która od kwietnia wybierze życie zgodnie z własnym sercem, zacznie współtworzyć pole kolektywne, które po osiągnięciu masy krytycznej – spowoduje przejawienie się tych technologii w przestrzeni materialnej Ziemi. W tym momencie otwarty jest do nich dostęp.
Uświadomienie tego faktu jest bardzo istotne, bowiem rzecz dotyczy nie tylko wolnej energii, ale przełomowych rozwiązań w zakresie zdrowia ludzkiego, regeneracji ekologicznej planety, technologii podróżowania pozaziemskiego i wielu innych. Przyniesie w ciągu najbliższych lat gwałtowny rozwój ludzkości, a w konsekwencji także otwarcie się na inne cywilizacje. Kluczowe tutaj jest jednak, by rozwój duchowy ludzkości (odpowiednio wysoki poziom świadomości) poprzedzał te technologie.
Część z tych technologii była znana na naszej planecie już od dawna (choć była blokowana i ukrywana przed społeczeństwem – te zostaną uwolnione), zaś część w technologii i przełomowych rozwiązań dopiero zostanie „odkryta”. A raczej zostanie „podrzucona” do umysłów konkretnych osób, które przekażą to jako wynalazki czy przełomowe odkrycia dla ludzkości. Ciekawy proces przed nami. Warto śledzić to zjawisko i wspierać je swoją kreacją, by mogło ono szybciej zamanifestować się w przestrzeni naszej Planety.
(5)
Przejście do rzeczywistości 5D oraz zanikanie linii upadającej podnosi wibracje całej ludzkości. I ma – na poziomie całej planety – wpływ na kruszenie się sztucznie utworzonego Matrixa czasu 3D, co w przyszłości (jest to zależne od tempa przechodzenia poszczególnych ludzi do rzeczywistości 5D) zaowocuje dosłownym wyłonieniem się Nowej Ziemi (złagodzenie i wyrównanie klimatu na całej kuli ziemskiej, zmieniona i korzystniejsza dla zdrowia struktura powietrza, zmieniona struktura promieniowania słonecznego, brak kataklizmów wywoływanych przez żywioły, harmonia ekosystemów, i wiele innych).
I choć brzmi może to teraz jak science fiction, to ten scenariusz przed nami. Czego Nam wszystkim życzę.
(6)
PODSUMOWANIE RAPORTU I WSPÓLNE DZIAŁANIA NA KWIECIEŃ:
Cele dla pojedynczych Ludzi: (1) wybór życiowych działań w oparciu o pragnienia serca, (2) wycofanie swojej uwagi z działań, sytuacji, ludzi oraz miejsc o niskiej energii.
Cele dla Kolektywu Ludzkiego: (1) otwarcie się na nowe technologie, (2) współpraca w oparciu o cele bazujące na wyższych wartościach.
Z miłością – Anna Architektura
Zachęcam też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie https://architekturaosobowosci.com/ Nie tylko niosą one informacje, ale przede wszystkim kotwiczą u ludzi nowe energie i pozwalają utrzymać wyższy poziom wibracyjny.
KONTAKT do mnie:
www: https://architekturaosobowosci.com/ (formularz kontaktowy)
e-mail: profil.architektura@gmail.com Anna Architektura FB: Architektura Osobowości
oho, to już wiem dlaczego mam jednak założyć tą fundację, to co robie to już dla mnie za mało. Moja misja aż się ze mnie wylewa 🙂
jaka to fundacja, może można się dołączyć i pomoc ! Sama chce cóż zmienić na lepsze na planecie ! Może mogę pomoc ?
mogę ci pomoc ? w tej fundacji ? moja miska jest przyjazna dzieciom edukacja moje dzieci są na edu domowej i się świetnie rozwijają i czuja jakby co na maila mojego napisz
Fundacje żyły zawsze same dla siebie. Nigdy nie miałem do fundacji zaufania i miał nie będę. Jeżeli ktoś może pomagać, ma środki, to najlepiej robić to indywidualnie. Nie widzę, żadnej potrzeby oddawania pieniędzy pośrednikowi czyli fundacji, która większość środków zabiera dla siebie. Czy Twoja fundacja będzie inna niż wszystkie dotychczasowe ? Tego oczywiście nie wiem być może tak ale ja w żadne układy z fundacjami już nie wejdę.
,,najlepiej robić to indywidualnie’’
rozumiem, że nadal jesteśmy na pierwszej ziemi, ale chyba nie ma zakazu współpracowania ze sobą jeszcze przed przeniesieniem? 🙂
Fundacje CZĘSTO tak działają, jeśli jedna osoba faktycznie ma w nich głos, zamiast być wspólnym dziełem całej społeczności, otwartym na innych. Na tym to polega. Natomiast większość ,,mainstreamowych’’ fundacji służy systemowi, działa na starych zasadach, i dla zupełnie innych wartości. Pułapką jest to, że fundacja jest częścią biurokracji, systemu, które niekoniecznie wspierają. Ale nie przez wspieranie współpracy. Wręcz odwrotnie, indywidualizmu (jeden lider) i zamknięcia na zewnątrz (elitarność, egoistyczne pobudki tworzenia). Jeśli tylko ta fundacja nie wpadnie w ,,pułapkę’’ ,,ego’’ tak to nazwijmy (karmienie ego ,,prezesa/przewodniczącego, ,,elitaryzowanie się’’ społeczności fundacji) to jest świetnym pomysłem! Jedyne na co jeszcze byłabym uważna to, czy rząd/system nie zaczynają mieć na jej akcje wpływu. Dużo radości i pamiętaj, że współpraca jest chciana i wspierana, a uwarunkowania ludzkie nie są przeszkodą nie do przeskoczenia.
Bardzo dziękuję za opisanie tak szczegółowo tych zjawisk i niosących z nimi zmian. Jest to bardzo tożsame z moim odczuwaniem. Jasny i klarowny Pani opis odzwierciedla pojawiającą się prawdę. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za kolejnego kopniaka do działania, na faktycznie zostawienie tego, co mi już nie służy. Końcem marca żegnam się z niesatysfakcjonującą pracą, powinnam już była to zrobić w styczniu, ale świadomie podjęte działanie jeszcze w marcu. Dziękuję, ten raport jest cenny dla mnie, czekam na kolejny tak bogaty w informacje.
Dziękuję całym Sercem! Pani Aniu, życzę Pani Najpiękniejszego i Najszczęśliwszego Spełnienia na Ziemi, niech żyje Pani Najwspanialszym Sukcesem swojej Duszy!
Mam pytanie – w artykule chodzi o oczyszczenie karmy w jakim zakresie? Nie ukrywam, że dla osoby, która pracuje nad oczyszczaniem swojej karmy perspektywa nagłego całkowitego oczyszczenia jest dość szokująca 🙂
Czy kościół/msza to miejsce niskich wibracji?
Oczywiście, że tak. Watykan.
Nie tylko miejsce niskich wibracji, ale również miejsce w którym poprzez rytuały nakładane są na ludzi pieczęcie energetyczne.
Pieczęcie energetyczne – one są nakładane tylko w sakramentach czy wogóle w trakcie mszy? Jak się od tego oczyścić?
Urula, sakramenty to pieczęcie, a w trakcie mszy jest pobór energii od ludzi. Najprościej to można szczerze z serca powiedzieć , że odbierasz kościołowi katolickiemu wszystko to co jest twoje , a oddajesz kościołowi to co należy do niego i od tej pory instytucja ta jest Ci obca. Podświadomość to słyszy i wprowadza w życie.
Dziękuję za ten raport. Dużo wyjaśnia. A czy są teraz tylko dwie linie – 3d i 5d? Bo była wcześniej mowa o trzech.
Jak ja bardzo czekałam na te słowa. Bardzo mnie one podniosły na duchu i rozjaśniły chmury, które nagle w tym tygodniu zawisły w moim umyśle. Jestem wdzięczna i dziękuję z całego serca za trud włożony w ten raport 🙏🤗❤️
Piękne wieści na dzień dobry :))! I od razu chce się bardziej uśmiechać 😀
Niech z serca płyną nasze emocje i otwierają inne serca! Dziękuje Aniu ze tak pieknie piszesz <3
Jestem w trakcie czytania raportu, ale już w tej chwili muszę podziękować za informację o fraktalach wyższych zawierających w sobie niższe. Ten akapit był mi niesamowicie potrzebny! Jestem w takim śmiesznym stanie, że coś w środku buzuje od dawna, domagając się zmian w życiu, ale nadal nie mogę do końca sprecyzować, co dokładnie mogłabym urzeczywistnić. Niedawno byłam podłamana poczuciem, że jestem beznadziejna, bo boję się zmian, bo nie wiem, czego chcę, nie mogę nic poczuć (o jakie pragnienia chodzi) mimo tylu starań, że jestem zmarnowanym wcieleniem dla swojej duszy.
A ten akapit jakoś mnie poruszył, bardzo mi się podoba takie ujęcie rzeczy. Może trochę się uspokoję, dziękuję
Ja również mam podobnie. Jestem w środku chaosu, bo ciągle tkwię w starym, które mnie już denerwuje, a chcę nowego ale nie wiem co mam robić
“Wiedzenie” z głowy nie przynosi odpowiedzi, trzeba poczuć. Tam jest wszystko jasne, w Sercu. Powodzenia – Anna
Gabi.
Gabusiu, problemem jest stan umysłu a dokładniej podświadomość, ona jest magazynem, który bardzo dużo pomieści, ale mózg już nie. Im więcej negatywnych emocji, przeżyć, czy wręcz traumy, to może doprowadzić człowieka do obłędu. COŚ STRASZNEGO. Świadomość i podświadomość, możemy porównać do góry lodowej. Świadomość to szczyt góry … podświadomość, to co jest pod linią wody. Mózg jest fizyczny a umysł energetyczny (dlatego wiele można nauczyć się na pamięć).
Myśl jest energią … jest twórcza.
Jeśli umysł jest zanieczyszczony, nie jesteśmy w stanie kierować się 💓 SERCEM. Jeśli człowiek będzie zagubiony czy w depresji, nie jest wtedy w stanie okazać swej czystej miłości… bo cierpi……
Dzien dobry, dziękuję za raport. Jestem w sytuacji że z jednej strony mam świadomość tego, że żyjemy w swego rodzaju Matrixie a z drugiej nie odczuwam żadnego wpływu jakichkolwiek energii czy to w pozytywnym czy negatywnym znaczeniu, niestety nie widzę też żadnych pozytywnych zmian u ludzi w moim otoczeniu. Być moze taka perspektywa wynika z tego że sam zbyt mało zmieniam w swoim życiu. Pani rady aby podążać odważnie za głosem serca uważam za cenne i uniwersalne, ale póki co nie wiem w jakim kierunku chcę podążać.
Podążaj za głosem serca a nie zastanawiaj się nad tym umysłem. Nie skupiaj się na zmianach u innych tylko obserwuj zmiany w sobie. Zmiany nie zawsze są pozytywne. Czasem te negatywne na koniec okazują się pozytywnymi. Wszystko zależy od perspektywy z jakiej patrzysz. Powodzenia 🙂
Witaj, Sławek. Mam podobne odczucia. Tych zmian nie widzę ani u siebie, ani w ludziach. Ale natrafiłem ostatnio na ciekawą myśl na forum Kasjopejan (którzy też mówią o zmianie, choć nazywają ją inaczej) – podobno można być już w nowej gęstości, ale nie zdawać sobie z tego sprawy. I wedle nich to częste zjawisko. Ciekawe, prawda? Przypomniało mi się, jak uczniowie Gurdżijewa po pewnym czasie nauki mówili, że teraz to już kompletnie nic nie rozumieją, a on twierdził, że to zupełnie normalne kiedy nabywasz nowej wiedzy. Może tak samo jest z nami? Może jesteśmy jak ludzie, którzy przekroczyli granice państwa – ma pozór nic się nie zmieniło, wszystko wygląda tak samo, a jednak jest zupełnie inaczej tylko trzeba wiedzieć czego szukać. Dla Anny te zmiany są najwyraźniej oczywiste, ale dla wielu z nas chyba nie. A co do podążania drogą serca przy wyborze drogi życiowej – zrobiłem tak 20 lat temu i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu; później oczywiście były (i nadal są) różne korekty kursu, ale kierunek ciągle ten sam. Pozdrawiam!
Droga Anno,
bardzo dziękuję za bardzo ciekawą relację! Postaram się więc jak najlepiej 😉 !!!
Bardzo piękne wydało mi się zdjęcie, które od razu poddałam obróbce, aby móc je później wydrukować. To jest wspaniała perspektywa !!!
Za to również bardzo dziękuję !!!
Elke
Dziękuję Aniu za wzruszający raport..
Wizje wyższego Świata dla ludzkości powodują, że zawsze płyną mi łzy szczęścia..
Czy to możliwe, że wszystko co opisujesz czuję nieco wcześniej w czasie?
Pozdrawiam serdecznie Dąbrówka Załuska
Dzień dobry!
Proszę o wyjaśnienie tego akapitu:
“Istoty, które nie posiadają czakry serca, albo czakra ta zastała zablokowana przez różnego rodzaju działania (szczególnie intensywnie promowane w mainstreamie w ciągu ostatnich trzech lat), nie mają zatem dostępu do przestrzeni własnej kreacji z poziomu serca i rzeczywistości 5D. Działają oni nadal w oparciu o niskowibracyjne wzorce czakry podstawy lub czakry sakralnej. Pozostają tym samym na linii czasu zakotwiczonej w starej rzeczywistości 3D, która zmierza ku entropii.”
Czy to oznacza, że zakeczupowani jedną lub więcej dawką już nie mają możliwości wyjścia “z dołka”?
Pozdrawiam!
Ci, którzy pomimo przyjęcia dobrodziejstw ostatnich czasów podjęli decyzje o wzniesieniu, lub właśnie przyjęcie tego ich obudziło do prawdy i zadecydowali o przejściu do tzw. 5d są obecnie na lini środkowej i tym samym w swoim czasie wzniosą się na wyższy fraktal. Ponadto są istoty na tym świecie, które posiadają dar uzdrawiania i mogą wspomóc inne istoty w ich przejściu.
Fakt przyjęcia wiadomo czego nie jest wyznacznikiem. Znam sporo osób po tym zabiegu, które są połączone ze swoim serduszkiem.
Dwie uwagi
1) Raport jest dla ludzi przebudzonych i czujących. Takich którzy potrafią kierować się sercem.
2) w/w nie da się nauczyć, przyspieszyć, wywołać.
Wniosek: raport brzmi pięknie ale tylko dla naznaczonych ;). Kto nie kreuje z serca ma przechlapane… choć nie zawsze se swojej winy 😉
Dzień dobry Aniu,
Chyle czoła dla Twojej cudownej pracy, zawsze z niecierpliwością oczekuję na kolejny raport.
Już od wielu miesięcy czuję, że powinnam w życiu robić coś z pasji, serca, kreatywności…nadal jestem w stanie “niewiedzy” i już się niecierpliwię wręcz. Chciałabym już “to” robić ale tak bardzo nie wiem co “to” jest. Czuję, że już niedługo wszystko się wyklaruje… Wraz z nadejście wiosny.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich czytających raport z zapartym tchem 🙂
Podobnie mam jak Ty!
Anika.
Problem jest w tym, że nadal schodzą, silne wysoko wibracyjne energie. Mnie np: dokucza depresja i wiem, że jest to związane z tymi energiami. Gdy tylko schodzą słabsze fale energii, od razu, jest mi lepiej, jest chęć do działania. Tablet nie zawiesza się (wogóle sprzęt elektroniczny). Więc dopóki, będą napływać silne energie, będzie niecierpliwość itd. itp.
Pozdrawiam serdecznie 💚
Jakie to dziwne i zarazem ekscytujące, bo mam dokładnie tak samo. Czuje ze praca która wykonuję, nie jest „moja” Czuje ze będę robić coś innego, coś co wypłynie z mojego serca, nie wiem co to będzie, nie wiem kiedy, nie wiem gdzie. Ale sercem czuje ze niedługo przyjdzie ❤️ To niesamowite
A jak moja znajoma wyszła z wieloletniego związku i weszła w toksyczną relację to czy to nie czasem jednak niższy fraktal?
Witaj Baś.
Ciekawe pytanie dla wszystkich z nas.
Jeśli twoja znajoma wyszła z w. letniego toksycznego związku i znów weszła w kolejny, to przyczyną nie jest fraktal. Wpisz sobie na Y. Tube. Team Grifasi pl i przesłuchaj chociaż jedną sesję Eweliny lub Anety. Mało kto wie, że przyczyną większości chorób i toksycznego życia, są ingerencję, implanty … Miałem taką sesję w 2019 r. i pomogłem – uratowałem bliskie mi osoby.
Wiem, wiem… 😊 jestem na to przygotowany, że dla spororej ilości osób 🤔 będzie to nie do przyjęcia. Mnie kiedyś pewna osoba poleciła ten temat. Za co jestem ogromnie wdzięczny.
Dziękuję ci Aniu za wspaniały raport 🧡, to niesamowite ile spokoju wnosi twoja praca w moje życie (i nie tylko moje, wnioskując z komentarzy).
Mam prośbę, mogłabyś doprecyzować pewne 2 kwestie?
1. “Istoty, które nie posiadają czakry serca” – czy to możliwe żeby nie posiadać jakiejś czakry? Myślałam, że wszyscy je mamy – otwarte lub zamknięte, ale nadal mamy… Czy może to dotyczy istot z innych ras?
2. Też mnie zaintrygowała kwestia oczyszczenia karmy, bo z tego co wiem, co takie po prostu jej wyczyszczenie wcale nie jest proste. Czy kwestia dotyczy każdego rodzaju karmy? Poprzednich wcieleń? Pokoleniowej / rodowej? Poszczególne narody też mają wspólną karmę, itd?
Pozdrawiam i mnóstwo miłości wysyłam z serducha 😁🧡
Mnie też interesuje kwestia karmy. Czy oczyszczenie dotyczy tylko linii wzniesieniowej, czy też środkowej?
Skąd mam wiedzieć czy działam z poziomu serca, a nie z poziomu pożądania? Jak można chcieć czegoś nie pożądając tego?
Myślę, że na spokojnie kreujesz to czego chcesz i jesteś pewny, że to dostaniesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Pożądanie niejako zakłada oczekiwania, presję; zawód jeśli nie wyjdzie. Z poziomu serca płynie akceptacja, ciepło, wszelkie tak zwane ,,wysokie wibracje’’ jak to niektórzy lubią nazywać. Pożądanie wynika więc poniekąd z chęci posiadania, bardziej materialnie – z poziomu serca nie jest to zachłanność, nie jest to dla własnych, egocentrycznych zysków jednostki. Przynajmniej tak ja to czuję. W momencie gdy działam z poziomu serca czuję takie ,,dobro/ciepło’’, w okolicach klatki piersiowej/splotu słonecznego, które otwiera się na innych, działając z poziomu pożądania czuję się dużo bardziej ,,przyziemnie’’, nie czuję otwartości na innych, miłości, akceptacji.
Witaj dwart.
Otwarcie się na nowe technologie, nie oznacza, większego zagrożenia! Wiele z tych które mamy, są z 3D i nie wszystkie są złe. W 5D otrzymamy nowe technologie od wyższych cywilizacji (jakie nam się nawet nie śniły) … które nie mają np: silników na ropę, benzynę, gaz. Wiem o tym od kilku lat. Pani Ania, wie co pisze, więc nie martwmy się tym.
Od siebie dodam… na świecie są miliardy samochodów, a to oznacza, więcej opon i klocków hamulcowych. Po jakimś czasie, trzeba to wymienić… bo … ścierają się a ten pyłek my wdychamy, w klockach jest azbest. Nosiliśmy maseczki bo wirus, są kraje w Azji , gdy jest smog ludzie noszą maseczki. KTO ZASTANAWIA SIĘ NAD OPONAMI , KLOCKAMI?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Serce nie pyta się, czy coś ma sens, ono już to wie, dlatego wyciszmy umysł podczas medytacji, a nasze serce przemówi bardzo łagodnym i subtelnym głosem. To jest głos Prawdy o nas.
Od tej chwili nasze serce pokieruje wszystkimi naszymi krokami i będzie to najpiękniejsza podróż ❤️
EVO witaj.
W większości umysł trzeba oczyścić, samo uspokojenie jest dla ludzi raczej opanowanych.
Znam osoby, które kierowały i kierują się SERCEM, jednak z braku wiedzy, można nimi manipulować, np: poprzez religię. Żeby prawdziwie kierować się 💓 SERCEM, trzeba mieć wiedzę i czysty UMYSŁ.
Serdecznie pozdrawiam.
Jak miło mi się czytało ten raport, ostatnie kilka lat musiałam zmierzyć się ze wszystkimi traumami.. przemocowym dzieciństwem, samobójczą śmiercią ojca, żalem do matki, jednoczesna miłością to taty, błędnymi wyborami co do pracy, przyjaciół (wykorzystanie seksualne).. w między czasie została mamą, prawie rozpadło mi się małżeństwo.. były dni, gdzie dosłownie wyłam.. wyłam jak zwierzę, po tym dopiero przychodził płacz, albo niemiłosiernie darłam się i trzęsłam.. myślałam, że tracę rozum, nawet sama myślałam o tym co zrobił ojciec, aż w końcu przyszedł spokój, po prostu spokój. Coś. niesamowitego. Teraz wiem, że musiałam to wszystko oczyścić, wyrzucić, drogi były różne, zaczęło się w 2019 r. pierwsza terapia, psychiatra, później kolejne (grupowa i indywidualna jednocześnie dwutorowo), następnie hipnoza, aż w końcu poszłam do lasu i tam znalazłam ostateczne ukojenie. Dziś radzę sobie sama, zdarzają się trudne, ale dosłownie chwile, ale już wiem, że muszę się zatrzymać zobaczyć co jeszcze trzeba uzdrowić i odpuścić. Teraz wiem, że muszę wsłuchać się w głos serca. Mam jak inne osoby, coś mi nie pasuje, ale do końca jeszcze nie wiem co i w jakim kierunku muszę zmieniać w pracy zawodowej, wierzę, że w najbliższym czasie to poczuję. Dziękuję za ten raport !!! Mam tylko pytanie, czy osoby, które przyjęły pewien eliksir odejdą sto∂ fizycznie, czy utracę z nimi kontakt? Mama i siostry dały się w to wciągnąć i chciałabym wiedzieć ile czasu mi pozostało z nimi?
Katarzyna witaj.
Piszesz o pewnym eliksirze … jest ich kilka, nie piszesz o który chodzi. Może coś więcej dodasz?
Bardzo dziękuję za te raporty! 🥰 Pomagają nam z partnerką przez to wszystko przechodzić, gdy widzimy, że nasze “wywalanie korków” jest częścią większych procesów. Dziękuję serdecznie. ❤️
Dziękuje za ten raport! Dokładnie tak sie czuje! Temat fundacji chodzi za mną od 3 lat. Ostatnio sie nasilił bardzo i co ciekawe, niedawno weszły nowe korzystne przepisy dotyczące fundacji rodzinnych. Chronią one majątków fundacji i są korzystne podatkowo, co sprzyja czynieniu dobra na szersza skale. A zatem wszechświat sprzyja i dostarcza rozwiązania 💚
Chciałam dopytać jak to jest z tą karmą bo niedawno oglądałam film, w którym tłumaczono, że karmą jest wszystko każde działanie i każda myśl. Karma może być pozytywną i n natywna. W związku z tym nie ma możliwości usunięcia karmy bo wtedy byśmy nie żyli. Praktycznie wszystko jest karmą bo karmą to działanie. Jak to jest więc z tym czyszczeniem karmy?
Dotyczy to uwikłań z poprzednich wcieleń i przeróżnych gęstości oraz przestrzeni, także poza czasem. Do tego karm rodowych, narodowych i innych. W życiu doczesnym pozostają oczywiście konsekwencje włąsnych działań. Człowiek wszedł w przestrzeń osobistej wolności, ale tez osobistej odpowiedzialności. Najprościej mówiąc: jest tylko i wyłącznie na własnym rozrachunku. Sam kreuje. Wszystkiego dobrego – Anna
Anno, czy duża samotność odczuwana od około połowy marca wiąże się z rozdziałem linii? Takiego silnego uczucia samotności nie pamiętam…
Odczuwalna samotność (szczególnie od początku marca) wynika z procesu ścierania się lęku przed prawdą (tematy czakry czwartej, serca) z lękami przed nowym (lęk przed wychodzeniem ze strefy komfortu – temat czakry drugiej). Przechodzenie od tego co znamy (warunkowanie przez czynniki zewnetrzne) do tego co nowe (kreacja z poziomu potrzeb własnych). Tego typu procesy człowiek zawsze przechodzi w pojedynkę. To wszystko może dawać odczucia, o których piszesz. Obfitości – Anna
Czy to oznacza, że nie ma już planu duszy, ustalonego przed inkarnacją na dane wcielenie? Człowiek /dusza może sobie dowoli kreować na bieżąco tu na ziemi, zmieniać plan, przebieg życia, doświadczeń?
Ciekawy miesiac. Jesli chodzi o serce to, z tego co obserwuje manifestujemy caly czas – pragnienia, jak i zawartosc cienia. Z tego co rozumiem, wyjscie poza dualnosc oznacza manifestacje czysta, ‘bez cienia’. Czy wg Ciebie dualnosc dotyczy tylko umyslu?
Wyjście poza dualność to przejście do wyższego fraktala rzeczywistości powiązanego z sercem. Ten fraktal obejmuje w sobie fraktale niższe. Zatem zawiera w sobie dualność. Co do drugiej części wpisu to dualność dotyczy także rzeczywistości, choć ta jest efektem określonych myśli, które związane są z umysłem. Wszystkiego co najlepsze – Anna
Pani Aniu, kiedy można spodziewać się… zelżenia wysoko wibracyjnych energii. Najbardziej dokucza mi depresja, która nasilała się wraz z napływem coraz wyższych wibracji. Znam osoby, które kiedyś miały depresję i wyszły z tego … jednak z napływem coraz wyższych wibracji, depresja wróciła. Tłumacze wtedy, dlaczego tak się dzieje. Są dni gdy energie są lżejsze i od razu odczuwa się chęć do działania.
Jednak takich dni, jest mało.
Wiem, że jestem na linii wznoszącej, mam dużo miłości w sercu … jednak z powodu silnej depresji, nie ma możliwości, dzielenia się 💓 SERCEM. Trudno jest cokolwiek robić.
Proszę o krótką odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie 💚
Czuje energetyczny ból w czakrze serca i gardła razem z jednoczesną chęcią zmienienia swojego życia.
Czy tak wygląda ten proces?
Piotr.
Jesteś na dobrej drodze, proces zmiany u każdego człowieka jest inny, zdarzają się podobne. Jednak nie ma dwóch identycznych. Nawet u bliźnia/czek/ków jednojajowych.
Pozdrawiam serdecznie 💚
Cześć, dziękuję za piekny raport 🙂
Przychodzę z małym pytaniem, ponieważ od stycznia 2023 przy pełni zaczyna mnie boleć głową, w styczniu lutym było spokojnie.
W marcu 2 dni przed pełnią zaczyna się bol głowy plus spadek sił wieczorami.
Przy obecnej kwietniowej pełni dosłownie mnie odcina, ból głowy w okolicach czoła i muszę iść spać bo nie mam sił się ruszyć. Nagle po pełni takie objawy przechodzą i jest wszystko ok.
Troszkę mnie to martwi, z drugiej strony ma nadzieję, że to tylko proces i w kolejnych miesiącach się uspokoi.
Może ktoś z Was ma na to wytlumaczenie? Czemu tak mi się dzieje akurat w okolicach pełni:)?
Pozdrawiam
pewnie włączają jakąś technologie. wszystko sztuczne nie zapominajmy
Bart.
Nadal napływają, wysoko wibracyjne energie. U mnie jest nasilenie depresji, problemy z głową, bez względu na fazy księżyca. Z jakiegoś powodu reagujesz na fazy, przed i w pełni. Każdy z nas reaguje inaczej na wibracje energii, choć wiem z własnego doświadczenia, że one są głównym powodem większości dolegliwości. Od kilku lat moje dolegliwości nasilały się, ponieważ (jak pisze pani Anna). DOCIERAJĄCE DO ZIEMI FALE ENERGII, KAŻDORAZOWO MIAŁY WYŻSZE WIBRACJE.
Więc ja dosłownie, CZEKAM… żeby te energię wreszcie zaczęły słabnąć.
Dzisiaj jak stałam, tak usiadłam do komputera i zaczęłam pisać książkę. Bez żadnych analiz, po prostu to poczułam i zaczęłam robić. Chyba to mój poryw serca. Uczucie nie do opisania, po prosto wow. To chyba marzenie, którego nawet nie byłam świadoma, że mam, choć do pisania już mnie nie raz ciągnęło. Także idę za serduszkiem, ufam w 200%. Jest niesamowicie 🙂
KK 💚
Podobnie jest, z komponowaniem piosenek, tekstów, malowaniem, itd. Poryw serca zawsze był, jest i będzie. Nie tylko ze względu na 5D 😊
Serdecznie pozdrawiam.
piotto57, KK, aż mi się serducho rozradowało jak to przeczytałam 🧡. Super, cieszę się bardzo, że podążacie za głosem serca i życzę tego wszystkim 😁
Jaki jest cel rozwoju ludzkości kiedy nie mamy w sobie pierwiastka motywacji do zrozumienia tego świata.Jak to jest że moje otoczenie żyje 5 zmysłami zewnętrznymi a kiedy mówię z wewnątrz na zewnątrz to mnie nie słyszą.Czy jakieś dwa gatunki żyją na ziemi obok siebie ? często się nad tym zastanawiam.
Dzień dobry, możliwe że przekraczanie dualności w poszczególnych fraktalach odbywa się poprzez naturalne nieporuszone obserwowanie zmieniającej się w swoich kształtach rzeczywistości. Doświadczanie życia subtelnie i nieoczekiwanie przesuwa się nijako z bycia “uwikłanym” w doświadczanie do bycia Obserwującym doświadczanie. W kolejnej fazie Obserwujący staje się ponownie uczestnikiem życia jednak już zgoła w nowy sposób, teraz poprzez niezakłóconą obecność w każdym Teraz tego doświadczania. Pozdrawiam z serca, umysłu i ciała z życzeniem wszystkiego co wspiera