
W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Dla lepszego zobrazowania niektórych zjawisk posługuję się opisem dualnej rzeczywistości oraz ziemską rachubą czasu, choć wszystko i tak dzieje się niedualnie w teraz. Niektóre zjawiska opisuję w możliwie najprostszy sposób, by były one zrozumiałe. Skupiam się głównie na wydarzeniach linii wznoszącej. Ci co mają tekst zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.
(1)
Na początek syntetyczne podsumowanie stycznia (i końca grudnia).
Grudzień i styczeń to były głównie tematy osobistej mocy, z którą wiąże się także osobista odpowiedzialność. W tym czasie zostały uruchomione dwa kluczowe procesy: (1) przebudzenie ludzkiej mocy oraz (2) świadome operowanie własną mocą. To jakości będą konieczne w rzeczywistości 5D, która niebawem przed nami (napiszę o tym w następnym raporcie).
Okres ten to także coraz wyższe schodzące energie i dalsza „huśtawka energetyczna”, szczególnie odczuwalna na poziomie ciała fizycznego.
Celem uporządkowania, podaję syntetycznie to, co działo się w energiach w grudniu/styczniu (od czasu publikacji poprzedniego raportu 22.12 do dnia 23.01, kiedy to publikuję niniejszy raport na luty).
22.12-24.12 – był to wyjątkowo spokojny czas o niskiej aktywności słonecznej (poziom 3 w siedmiostopniowej skali) i wielu ludzi mogło w tym czasie „odetchnąć” po bardzo intensywnym energetycznie okresie 12.12-21.12. Te trzy dni przyniosły odwrócenie kierunku z „retrospekcja i do własnego wnętrza” na „działania na zewnątrz”. To było prawdziwe przejście do realizacji własnej mocy (wiosną i latem 2023). W energiach zaobserwowałam te, które intensywnie oddziaływały na mózg i układ nerwowy. Można było doświadczyć przeogromnej mentalnej lekkości, spójności myślenia, wielopoziomowo rozumowania, szybkości kojarzenia, a nawet – u niektórych – rozszerzonego postrzegania. Dokładnie tak, jak dzieje się to w rzeczywistości 5D.
25.12 – 28.12 – kolejny dopływ intensywnych energii. U części ludzi mogło wystąpić ogólne zmęczenie (włącznie np. z potrzebą drzemki w ciągu dnia), ciężka głowa, odczuwalne mocne ciśnienie śródczaszkowe, odczuwalna lewa półkula mózgowa, zakłócenia w percepcji słuchowej, a nawet nudności czy mentalne otępienie. Ludzie wysoko sensytywni mogli odczuwać silne pulsowanie w czarze korony schodzące aż do czakry serca.
W nocy z 27/28 grudnia (czas środkowoeuropejski) możliwe były kłopoty ze snem (wybudzanie w nocy) i przejmujący „do szpiku kości” chłód (postępujące dalej procesy oczyszczania oraz krystalizacji). Spływające energie najpierw były kompatybilne z wibracjami 4D (umysł), a następnie 5D (serce). Osoby widzące mogły w tym czasie zauważać kule energii i mieć poczucie bycia w absolutnej Jedni ze wszystkim co jest. Z objawów fizycznych dawał o sobie znać układ trawienny (zawiera on drugie co do liczebności – po mózgu – skupisko komórek nerwowych).
***
Mała dygresja na temat zmian w obrębie mózgu i systemu nerwowego: Używając języka informatycznego – mózgi ludzkie oraz system nerwowy otrzymały nowe oprogramowanie i przeszły rekonfigurację „ustawień systemowych”, by móc swobodnie funkcjonować w docelowej rzeczywistości 5D. Mówiąc najprościej: ta zmiana umożliwia dostrojenie układu nerwowego do nowych wzorców energoinformacyjnych, jakie są i będą dostępne w Matrycy 5D całego gatunku ludzkiego, z którą pojedyncze matryce indywidualne każdego człowieka są połączone.
Stopień rekonfiguracji i instalacji tego nowego oprogramowania jest zależny od tego, na jakim poziomie świadomości jest dana istota i na ile uwolniła stare wzorce mentalne (na ile jej system energetyczny jest w stanie przyjąć nowe kody). To tak, jak np. stary telefon nie jest w stanie obsługiwać określonego oprogramowania używanego w smartfonach dla połączeń komórkowych lub obsługuje je w tylko fragmentarycznie, a w pozostałych przypadkach zawiesza się czy wręcz psuje.
Zatem tam, gdzie człowiek ma luki w nowym „oprogramowaniu” kompatybilnym z Matrycą 5D, może doświadczać poczucia chaosu, zagubienia, beznadziejności, włącznie – w skrajnych przypadkach – silnych napadów lękowych powodujących irracjonalne zachowania, czy wręcz autodestrukcję.
***
28.12 – integracja energii serca (yin) oraz umysłu (yang). Z tego powodu można było silnie odczuwać czakrę serca oraz trzecie oko oraz czakrę korony. To był bardzo dobry dzień na planowanie działań do zrealizowania na wiosnę i kolejne lata (pełna kompatybilność serce-umysł).
29.12 – dopływ kolejnej fali silnych energii rekonfigurujących ludzkie ciała i powodujących zaburzenia w rytmie dobowym (bezsenność w nocy i senność w dzień). Ogólne rozbicie i zmęczenie.
30. 12 – piękne różowe energie oddziałujące na czakrę serca. Osoby z zaawansowaną aktywacją ciał krystalicznych mogły w tym czasie odczuwać bicie dwóch serc (fizycznego po lewej stronie i energetycznego na środku).
31.12 – 01.01 – wielu ludzi w tym czasie mogło odczuwać niczym nie uzasadnione obolałe ciało i ogólne zmęczenie organizmu. Zwiększona potrzeba snu. Wyczuwalne próby zakłóceń ze strony niskowibracyjnej.
02.01 – przyniósł za to bardzo lekkie energie dające lekkość w ciele, poczucie dodatkowych sił witalnych i energii do działania.
02.01 – 06.01 – dopływ energii oczyszczających. Wielu ludzi mogło w tym czasie doświadczać żywych snów, w których pojawiły się postacie z odległej przeszłości. Sny takie były oznaką uwalniania kolejnych warstw wzorców karmicznych. W tych dniach rezonans Schumanna nie pokazywał wskazań. Co więcej: urządzenia elektroniczne wykazywała spore zakłócenia (szczególnie telefony, czujniki, fotokomórki, itp.). Wieczorem 04.01 poziom odczuwalności energii jeszcze wzrósł do tego stopnia, że dawał objawy przewrażliwienia ciała (szczególnie skóry na dotyk), bóle głowy, a nawet nudności.
06.01 – 15.01 – seria rozbłysków słonecznych i nowe doładowania energiami przygotowującymi do Wzniesienia. Schodzące energie w tym okresie były „kalką” energii dopływających do Ziemi w grudniu, w okresie 12.12-21.12. Jednak tym razem ich efekt był znacznie bardziej widoczny/odczuwalny z uwagi na osłabienie zakłóceń z linii upadającej (w stosunku do sytuacji z grudnia). Pomiędzy 06.01 a 15.01 zaobserwowałam skokowe podniesienie kolektywnej świadomości (co było możliwe dzięki dokonanym wcześniej zmianom w obrębie funkcjonowania mózgu i układu nerwowego). Nie przesadzę, jeśli napisze, że w tych dniach dokonywała się transformacja istoty ludzkiej w istotę kosmiczną (w znaczeniu gotową na świadomość kosmiczną). Osoby o podwyższonym poziomie świadomości i sensytywności mogły doświadczać siebie jako w pełni stopionych z Absolutem (czy jakkolwiek nazwać Najwyższą Inteligencję). Jednocześnie przebudowa ciał do mniejszej gęstości i wyższy poziom świadomości w najbliższych tygodniach przyniosą u wielu ludzi wyższą świadomość żywieniową i potrzebę wysokoenergetycznego (nie mylić z wysokokalorycznym) pożywienia. Może to także manifestować się w obniżeniu ogólnej temperatury ciała.
- Zaczęło się 06.01 bardzo silnym rozbłyskiem klasy X1, który już wieczorem przyniósł Ziemi piękne złoto-różowe energie Miłości Bezwarunkowej, które wnikały w ludzkie ciała. Powodowało to odczuwalną zwiększoną wydolność, ale też bezsenność (w znaczeniu brak potrzeby snu i chęć do działania). Można było odczuwać palące gorąco w stopach, a całe ciało przypominało butelkę, przez którą przelewa się silnie gazowana woda pod ogromnym ciśnieniem. Mocno odczuwalne były środkowe i górne czakry (od serca wzwyż). Szczególnie jednak czakra korony. Na poziomie fizycznym dawały o sobie znać: dolna część kręgosłupa, całe nogi i dalej układ trawienny (u niektórych ludzi mógł dawać silne zaburzenia trawienne).
- 07.01 nastąpił kolejny, silny tym razem rozbłysk klasy M1.6, co w konsekwencji w dniach 07.01-09.01 dało mocne doładowanie energiami naszej Planety. Rezonans Schumana pokazywał białe wskazania. Na poziomie ciał fizycznych rozpoczęło się oczyszczanie czakry gardła. Czakra gardła jest odpowiedzialna m.in. za inicjowanie i manifestację działań. A będą to tematy przewodnie w całym 2023 roku. Wielu ludzi mogło mieć chrypkę, ból gardła, palenie, drapanie lub ucisk w gardle, kaszel, problemy z głosem i całe spectrum innych dolegliwości z gardłem związanych. Oczyszczana jest także tarczyca (co może dawać wahania w jej funkcjonowaniu jeszcze przez kolejne tygodnie).
- 09.01 przyniósł kolejny rozbłysk klasy X1.8. W tych dniach ludzkie ciała dosłownie były rekonfigurowane do przejścia przez proces wzniesienia i funkcjonowania w wysokich energiach rzeczywistości 5D. Sam proces indywidualnego wzniesienia rozpocznie się już u pierwszej grupy ludzi w marcu (więcej o tym procesie napiszę w kolejnym raporcie).
- 10.01 – dla odmiany i żeby nie było nudno – przyniósł dolegliwości ze wzrokiem. Wielu ludzi mogło mieć odczucia jakichś ciał obcych w oczach, piasku, pieczenia, bolących (jak przy wysokiej temperaturze) oczu, nieostrego widzenia, itp. Do tego doszedł przejmujący chłód w całym ciele. Taki chłód nie ma nic wspólnego z odczuwalnym wychłodzeniem ciała (które rozgrzewa się pod kilkoma warstwami ubrań). Ten miał charakter przenikliwego zimna na poziomie komórkowym i niezależnego od czynników zewnętrznych. Rezonans Schumana pokazywał większą głębię (znacznie ciemniejsze, prawie czarne tło).
- 11.01 to seria kilku rozbłysków słonecznych. Jeden potężny klasy X1 i dwa trochę słabsze (ale też mocne): M2 oraz M5. W tym okresie zachodziła dalsza „rekonfiguracja” ciał ludzkich, w tym ponownie czakra gardła (fizyczne objawy lub trudności z wysławianiem się). U części ludzi możliwe był objawu grypopodobne (podwyższona temperatura ciała i bóle w całym ciele).
- Szczególnie 12.01 wielu ludzi mogło ponownie doświadczać migrującego bólu w całym ciele, bolącego kręgosłupa i całych pleców, a 13.01 z kolei ociężałych nóg, co chwilę później (wieczorem 13.01) dało odczucia przeciwstawne: dużą lekkość w ciele, odczucie Miłości Bezwarunkowej, wyraźne doznania z poziomu 5D (połączenie z ciałem świetlistym), silnie pulsującą przyjemnym ciepłem czakrę serca, odczuwalną także na plecach.
- Chwilowy „odpoczynek”, jaki trwał do 14.01, już 15.01 przyniósł dwa silne rozbłyski (jeden klasy M5.9 oraz drugi niewiele słabszy M4.8), które kilka godzin później przyniosły porcję energii dopływającej do naszej Planety i ludzkich ciał powodując kolejne dolegliwości fizyczne (tym razem ból mięśni).
16.01 był dniem oczyszczania kolejnych karmicznych zależności. Wielu ludzi w tym czasie mogło mieć żywe i „uwalniające” sny (po przebudzeniu odczucie lekkości, wyswobodzenia się z określonych uwikłań). Rezonans Schumana pokazywał dopływ wysokowibracyjnej energii do naszej Planety (białe wskazania odczytu).
Od tego dnia rozpoczął się wyraźny ruch „ ku przodowi”, o czym napiszę w dalszej części raportu. Ruch ten związany jest z całkowitym odpuszczeniem własnej strefy komfortu. Dlatego u ludzi, u których nadal dominuje opór przed zmianą możliwe były tego dnia (i będą się manifestować w kolejnych) napady złości, lęku, niepokoju, zaburzenia snu.
Ten ruch ku przodowi powiązany był z oczyszczeniem kolejnych warstw wzorców. Szczególnie nocą 17/18. 01 ludzie mogli ponownie doświadczać przenikającego chłodu powiązanego z uwalnianiem się kolejnych wzorców. Na poziomie energetycznym odnosi się to do balansowania energii w ciele (tam, gdzie występują blokady możliwe odczuwalne mocne, punktowe ukłucia).
Od 18.01 – 21.01 w przestrzeni zapanował względy sposób, z elementami rozluźnienia i dość dużej otwartości na innych ludzi (to preludium do rozpoczętego 22.01 nowego roku chińskiego, o czym napiszę w dalszej części raportu).
22.01 w pierwszej części dnia przyniósł lekkie napięcie i skumulowanie energii, dwa rozbłyski słoneczne klasy M i kolejny dopływy (w godzinach wieczornych) energii do naszej Planety (co było zauważalne w białych wskazaniach rezonansu Schumana). Wieczorem zaś weszły dużo spokojniejsze energie, które mogły z kolei także 23.01 powodować spore rozleniwienie.
(2)
Luty na dobre inicjuje nowy roczny proces energetyczny (dokładnie proces ten rozpoczął się 22 stycznia 2023). W nomenklaturze chińskiej określa się go Rokiem Wodnego Królika. Potrwa on dokładnie do 09 lutego 2024. Cykl ten związany jest – podobnie jak poprzedni cykl w 2022 z żywiołem wody. Choć w tym wypadku nie przyniesie już tylu rewolucyjnych zwrotów akcji, a wręcz przeciwnie – uspokojenie, dobry kontakt ze sobą, współpracę z innymi oraz osobistą kreację ku wolności.
Pierwiastek wody ma znamiona energii żeńskiej, co jeszcze wzmacnia te ww. jakości. Proces ten kotwiczy w ludziach otwartość i kreację zupełnie nowych jakości, do tego większą wrażliwość, empatię, współczucie, przebaczenie, a tym samym lepszą współpracę z innymi w kierunku realizacji wspólnych celów.
Odnosząc to do nomenklatury profilu psychologiczno-energetycznego: proces związany z nowym rokiem chińskim znacznie bardziej sprzyja działaniu zgodnie ze swoją strategią energetyczną (pozwala na większą płynność i zaufanie do siebie w działaniu, daje umiejętność płynięcia z nurtem życia z jednoczesną kreacją własnych rozwiązań).
To pierwszy rok, w którym realnie – na poziomie globalnym – możliwe będzie doświadczanie uspokojenia i poczucia lepszej egzystencji. Kluczowymi zasobami, z których ludzie będą uczyć się korzystać będzie roztropność, unikanie nadmiernego ryzyka i przewidywanie konsekwencji własnych działań.
Na poziomie indywidualnym pojawiają się wzorce, które wzmocnią celebrację życia (kontakty towarzyskie, cieszenie się dobrym zdrowiem, radość bycia, odpoczynek). Czym mocniej dany człowiek „odrobił” swoje procesy w roku 2022, tym bardziej widoczne będą przejawy dobrobytu w jego życiu w 2023. I luty właśnie rozpoczyna cały ten proces. Będzie on w kolejnych miesiącach coraz bardziej widoczny w przestrzeni materialnej. Można powiedzieć, że to „namacalne dowody”, że zmiana, o której mówi się od dobrych kilku lat, idzie w dobrym kierunku (z ziemskiej perspektywy i w odniesieniu do linii wznoszącej).
(3)
W lutym kluczowym procesem będzie proces otwarcia nowych możliwości.
Wejście kompletnie nowych energii, jakie miało miejsce w styczniu (o których pisałam w punkcie 1) oraz rozpoczęcie nowego cyklu energetycznego (o którym pisałam w punkcie 2) spowoduje w lutym, że wielu ludzi może poczuć swoistego rodzaju zagubienie w obliczu tak wielu dostępnych im opcji działania.
Ale luty to także powrót do spraw i tematów, które w poprzednim roku u jednych były „zamiatane pod dywan”, u innych zaś były powodem ich wewnętrznych procesów w kierunku zmiany. U tych pierwszych teraz tematy te będą wymagały decyzji i działania (pomimo ograniczonych lub znikomych zasobów).
Postawa bierności, nie podejmowanie działań – o ile sprawdzała się jeszcze w 2022 – w tym momencie już nie są dobrym rozwiązaniem. Bloki zdarzeniowe będą się tak układały, że albo (1) wymuszą określone decyzje i działania lub (2) doprowadzą do tego, że decyzję podejmie ktoś inny, jej a skutki mogą być dotkliwe.
Zaś u ludzi, którzy „odrobili” swoją pracę domową w 2022 (szczególnie jesienią i zimą), ten powrót do starych tematów i spraw da podwaliny pod tworzenie zupełnie nowych rozwiązań i możliwości (już od wiosny 2023). Co w konsekwencji przyniesie dużą osobistą wolność.
Proces otwarcia nowych możliwości jest naturalną konsekwencją większego procesu trwającego ostatnie 3 lata (2020 – 2022). Ten większy proces najpierw ujawnił to, czego się nie chce. Następnie skierował energię na to czego się chce. Był to proces wewnętrznej transformacji. A teraz prowadzi do kolejnego etapu – tym razem nastawionego na działanie.
Dlatego luty przyniesie konieczność organizacji posiadanych zasobów w nowy – inny niż dotychczas – sposób. U wielu ludzi może spowodować to stany zagubienia, nieukierunkowania czy rozproszenia w działaniu.
Ten kolektywny chaos (nie mylić ze stanem nieuporządkowania) może być u niektórych dodatkowo wzmacniany przez zakłócenia ze strony linii upadającej (przypominam, że energia idzie za uwagą. Łączymy się z tym, na co kierujemy swoją uwagę, dodatkowo wzmacniając to swoją energią). Dlatego teraz szczególnie istotne jest skupianie swojej uwagi (a zatem energii) na działaniach konstruktywnych.
(4)
W lutym widoczny będzie także proces większej świadomości i roztropności w operowaniu własną mocą kreacji.
MAŁA DYGRESJA: Matryca (jako zbiór wzorców działania i połączeń między tymi wzorcami) jest zaprojektowana tak, by wywoływać u człowieka – poprzez określone sytuacje, ludzi i zdarzenia – reakcję. Jednak to, jakie bloki zdarzeniowe wyłonią się z ogromu możliwych potencjałów rzeczywistości, zależy już tylko od tego, na czym zostanie skupiona uwaga i co zostanie tą uwagą zasilone, by mogło się zmaterializować.
Osobista uwaga jest z kolei kompatybilna ze wzorcami zapisanymi w osobistej matrycy energetycznej oraz poziomem świadomości danego człowieka. Mówiąc inaczej: wzorce te i poziom świadomości mają wpływ na to, gdzie człowiek kieruje swoją uwagę, a zatem co wzmacnia swoją energią i co w konsekwencji manifestuje w swoim życiu. Z tego choćby powodu warto pamiętać, że każdy, bez wyjątku, jest realnym kreatorem własnej rzeczywistości.
W lutym coraz więcej ludzi uświadomi sobie, że to, co się wydarza w ich życiu jest wyłącznym efektem ich osobistej kreacji z poziomu określonych wzorców. To podstawowy krok do wzięcia osobistej odpowiedzialności za własne życie i wewnętrznej zmiany tych wzorców, które powodują destrukcję.
Takie przyjęcie i nie odwracanie się od określonych sytuacji (ludzi) to klucz do wewnętrznej integracji. Bo sytuacje takie (ludzie) dobrze pokazują, co jeszcze wymaga wewnętrznej zmiany.
Mówiąc najprościej: jeśli w otoczeniu pojawia się coś, co drażni, przeszkadza, zakłóca, wywołuje silną reakcję i coś, co się odrzuca, to nie należy się od tego odwracać. Najczęściej jest to sygnał, że na nieświadomym poziomie ukryte są wzorce, które za to odpowiadają. Warto wtedy poszukać u siebie wypartych wzorców kompatybilnych z daną sytuacją, a następnie zaakceptować je jako swoją część. To jedyna droga do wewnętrznej pełni.
(5)
Kolejnym lutowym procesem będzie otwarcie przestrzeni do działań zawodowych opartych o energię żeńską. Tendencja ta będzie się utrzymywała i wzmacniała przez kolejne lata.
To doskonały czas na wszelkie aktywności (zawodowe) związane z szeroko pojmowaną sztuką, opieką, dziećmi, wsparciem, holistycznym uzdrawianiem oraz szeroko rozumianym rozwojem duchowym. To dobry czas na uruchamianie przedsięwzięć biznesowych w zgodzie z Matką Ziemią i dobrem całej ludzkości. Jeśli więc ktoś czuje, że jest to jego kierunek, to od lutego zaczyna się właśnie „ten czas” (w tym roku potrwa on jeszcze do końca czerwca 2023).
Pomimo dostępu do tej nowej przestrzeni u niektórych ludzi jeszcze w lutym może być odczuwalny taki stan znudzenia, czy wręcz zniecierpliwienia (jest wola, jednak brakuje ruchu do przodu). To efekt subiektywnego postrzegania występujących blokad (które były jeszcze jesienią i zimą 2022, ale już ich nie ma).
Kluczowe jest podejmowanie decyzji sercem, nie rozumem (działanie zgodne z osobistą strategią energetyczną – patrz profil psychologiczno-energetyczny). Ciało i serce zawsze wiedzą. Rozum może natomiast być pożyteczny, gdy podjęte sercem decyzje będą wymagały wdrożenia i działań operacyjnych (w kolejnych miesiącach).
(6)
Na zakończenie dodam również, że luty to preludium do mocnego energetycznie wydarzenia w trzeciej dekadzie marca, które rozpocznie najbardziej oczekiwany i kluczowy proces całej transformacji ostatnich kilku lat: indywidualne przejścia i wzniesienie do rzeczywistości 5D. Więcej na ten temat napiszę w kolejnym raporcie na marzec.
Z miłością – Anna Architektura
Zachęcam też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie https://architekturaosobowosci.com/ Nie tylko niosą one informacje, ale przede wszystkim kotwiczą u ludzi nowe energie i pozwalają utrzymać wyższy poziom wibracyjny.
KONTAKT do mnie:
www: https://architekturaosobowosci.com/ (formularz kontaktowy)
e-mail: profil.architektura@gmail.com Anna Architektura
FB: Architektura Osobowości
Dziekuje. Dzieki dzieleniu sie przez Pania materialami, wiedza, wgladami, nie czuje sie zupelnie odosobiona i wyalienowania i bez zdrowych zmyslow. Niestety, jeszcze nie spotkalam osoby, ktora powaznie potraktowalaby to, czym chacialabym sie podzielic.
Hej Urszula, może chcesz się tym podzielić ze mną ? 🙂
Dziękuję za raport
Mam jedno pytanie. W ostatnim czasie (tygodnie stycznia) słyszę po raz kolejny o samobójstwach (tak, to już można napisać w liczbie mnogiej) , wśród bliższych lub dalszych znajomych. Trochę kumam temat, ale trochę potrzebuję doprecyzowania, dlaczego tak się dzieje, i to właśnie teraz, kiedy można by powiedzieć wychodzimy na prostą i jeśli wytrzymaliśmy do tego momentu, to damy radę jeszcze trochę, więc dlaczego?
To często właśnie kwestia tego, że występują luki w “oprogramowaniu” mentalnym i pojawiają się irracjonalne działa (mózg i system nerwowy w tym momencie nie są “obsługiwane” prawidłowo ponieważ nie ma kompatybilności z nowymi wzorcami) – dokładnie pisałam o tym w tym raporcie. Proszę zajrzeć do tego fragmentu. Pozdrawiam z serca – Anna
Bardzo dziękuję za odpowiedź:)
Czy nie jest to działanie najnowszych technologii na człowieka? Podobno dzieci nawet słyszą “zabij się”
“Czy nie jest to działanie najnowszych technologii na człowieka? Podobno dzieci nawet słyszą „zabij się””
Ciekawe, w moim otoczeniu ludzie słyszą : żyj, śmiej się, kochaj…
Agnieszka – teraz mnie przerazilas. Mój syn 6 letni ostatnio bardzo dużo mówi o zabijaniu (jak wszyscy jego koledzy w przedszkolu) uważam, że to przez ich fascynację wojskiem ze względu na sytuację na Ukrainie. Jak ma gorszy humor, czasami mówi, że sam chce się zabić, kiedy dopytuje – twierdzi, że nie chce chodzić do pracy i mieć żony. Zawsze rozmawiamy o tych lękach dalej. Jesteśmy z mężem szczęśliwym małżeństwem, a syn może wyrażać swoje uczucia i nie jest za nie oceniany, pomagam mu je zrozumieć i sobie z nimi poradzić. Kilka razy w ostatnich miesiącach mówił, że przed snem słyszy w głowie – zabij się albo nie zasypiaj…
Moje dziecko (5lat)jesienia w zeszlym roku wracajac ze sklepu powiedziala, ze ludzie siebie nie kochaja , wymachywal rękoma , mowil ze ludzie krzycza caly czas sie spiesza , na koncu dodal, ze to nic ale ona siebie Kocha i mame tez 💙💙💙
*Sylwia Jasińska :
. Samobójstwa to sprawa techniczna. I tutaj głównie trzeba szukać przyczyny i ingerencji obcych sił.
To nie jest przypadkowa sprawa, A konkretnie jedni są bardziej odporni, a inni są bardzo uczuleni na zmiany jakie zachodzą dookoła nich. Mam na myśli tylko technikę, i ingerencję za pomocą niej w nasz bardzo czuły organizm. Człowiek istnieje i działa, na zasadzie prądu i częstotliwości. Zakłócenia jakie nam się serwuje notorycznie, zakłócają ten system, bardzo czuły i dokładny. Potrzebna jest konkretna Wiedza na ten temat. Obniżenie poziomu tych zakłóceń, sprawi w następstwie nasze uzdrowienie. To można leczyć i poprawić.
pozdrawiam.
Rzeczywiście coś w tym może być. Tomasz Kierzkowski w jednym ze swoich nagrań mówił, że te jasne, cienkie (poziome) linie ciągnące się przez cały wykres Schummanna, to są zakłócenia emitowane przez “ciemną stronę”.
Pozdrawiam
Ja też o tym myślę (aby się wylogować z tego Matrixa) min raz w tygodniu 🙁
Ja myślę,że nie każdy jest gotowy na to co się dzieje..po prostu chyba ludzkie ciała nie wytrzymują tych zachodzących procesów..wysokich energii, a także nie każda dusza się kiedyś na to zdecydowała że chce uczestniczyć w tym procesie wzniesienia.
Dziękuję za ten wgląd. Widzę zgodność (i o dziwo mniej więcej pamiętam co czułam w poszczególne dni przez ostatni miesiąc, a nigdy nie zwracałam na to uwagi nawet na co dzień a co dopiero miesiąc!). Wiem, że powinnam w najbliższym czasie podjąć decyzje, z którymi od dawna zwlekam. Jednak czuję paraliż. Jak to przygotować,? Jak to zacząć?
Koko dzambo i do przodu 🙂
Słuchaj serca i rób to co Ci podpowiada. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Dziękuję <3
Dziękuje Aniu za kolejny raport. Chciałbym potwierdzić własnym doświadczeniem symptomy które opisujesz, szczególnie te występujące w ciele fizycznym. Mam pytanie: Czy masz jakiś sprawdzony sposób na odczucie zimna w ciele fizycznym i bóle głowy które są z nim powiązane, szczególnie w nocy? Mimo że staram się dbać o dietę i suplementację witaminami i minerałami jest Mi cały czas zimno. Pozdrawiam. Jurek.
Jurku, to zimno o którym piszę wynika ze zmian na poziomie komórkowym. Jest w odczuciu inne i pojawia się tylko okresowo często na przekór czynnikom zewnętrznym. Jeśli cały czas jet zimno to warto sprawdzić holistycznie organizm, bo pewnie tutaj jest przyczyna (borelioza? tarczyca? coś innego?). Ale tutaj już warto sprawdzić u kompetentnego fachowca holisty, bo to co napisałam nie jest żadną poradą medyczną. Pozdrawiam ciepło – Anna
Pani Aniu, a jak pozbyć się boreliozy? Ja dużo czytałam na ten temat, ale wiem ,że tu problem siedzi gdzieś głębiej. Nie mogę do tego dotrzeć. Może jakaś mała wskazówka? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
pozdrawiam
Chciałabym znaleźć zajęcie zawodowe zgodne ze mną …
Dziękuje za tyle pięknych wiadomości.
Tak, jestem na tym samym etapie i szukam siebie na nowo 🙂 Eve nad jakimi zajęciami myślisz?, może mnie zainspirujesz 🙂
Mi bardzo pomógł w tym profil mocy. Z zakompleksionej osoby która uważała że nic nie potrafi i jest nikim zostałam Dyrektorem Sprzedaży i zarobiłam dla Firmy 600 tys z jednego kontraktu. Jakby mi to ktoś powiedział 2 lata temu to bym pomyślała że wariat. Wcześniej paraliżował mnie strach co jak ktoś zapyta moje dzieci co robi wasza mama a one nie będą wiedzieć co odpowiedzieć bo ja sama nie wiem. Zarabiał od 10 lat tylko maz. Jeszcze mam wzloty i upadki, wracają mi leki i niefajne opinie o sobie ale zamierzam w końcu je wyplenić z mojego życia. Polecam profil.
A dodam jeszcze, że najlepsze jest to, że uwielbiam tą pracę. Daje mi mega satysfakcję i jest związana z recyklingiem więc ku dobru ogółu:). Zaczęły mi też powracać wspomnienia, że kiedyś marzyłam robić coś dla recyklingu ale wybierając szkole usłyszałam w domu że jestem za głupia i poddałam się. Totalnie zapomniałam jakie kiedyś miałam marzenia, wróciło wraz z profilem a mam ponad 40 lat i zaczęłam od nowa. Wydaje mi się że my w głębi wiemy co chcemy robic ale wgrane nam programy to zakłócają.
Dziękuję Kochana Anno i pozdrawiam ❤️
Faktycznie dużo z opisanych w raporcie zjawisk obserwuję (nie tylko w minionym miesiącu… od dawna). Obserwuję też ludzi i zmiany w ich zachowaniach (czasem dla mnie trudne do zaakceptowania) ale oni idą swoją drogą i w swoim tempie i może nie jest nam po drodze. A cieleśnie to u mnie pojawiają się – ni z gruszki ni z pietruszki – stany podgorączkowe mimo braku konkretnych czy niepokojących objawów (już zostawiłam to sprawdzanie i uznałam, że tak ma widocznie być bo przestałam zwracać uwagę na “wyznaczone” przez bóg wie kogo normy). Pozostałe bolesne wędrówki po całym ciele jakie mam od dawna już przestały powodować mój niepokój i nie skupiam się na tym. Blisko mi do siedemdziesiątki i ciało swoje zaliczyło… Jestem wdzięczna za raporty bo z jednej strony logicznie tłumaczą rozmaite zjawiska i z drugiej pokazują, że jednak nie zwariowałam . Pozdrawiam serdecznie !
Z wdzięcznością za Twoją pracę dla przebudzonego kolektywu, Świetlista Istoto 🙂 Niech Ci się darzy! Ściskam!
Zwycięstwo Światła! <3 <3 <3
wszystko się zgadza!
Pracując na codzień z ludźmi słyszę o tych objawach fizycznych, ale też ze strony psyche.
Często jak widzę gotowość jednostki, to staram się poza dietetyką funkcjonalną i suplementacją podsuwać więcej informacji między wierszami lub wprost.
Sama jestem wysokowrażliwa i czuję ten klimat dookoła, więc zdarza mi się zamknąć od Świata albo gdzieś uciec na chwilkę 😉
Idziemy w dobrym kierunku – w końcu!
Dziękuję Kochana za raport. Otwieramy się na zmiany. Odwagi dla wszystkich ♥️ czeka nas dużo fascynującej pracy. Bardzo to czuje 🤗
Dziękuję Anno za wyczerpujące informacje. Śledzę Twoje raporty systematycznie i dzięki nim mogę z większym spokojem doświadczać różnych procesów, przez które przechodzę świadomie. Wdzięczna. Wszelkiego dobra dla nas wszystkich. Pozdrawiam serdecznie:-))
Wdzięczność 🙂
Bardzo dziękuje za Pani raporty. Każdego miesiąca czekam na kolejny, rzeczywiście wiele rzeczy się zgadza. Czuje wielka radość, gdy widze jakie zmiany zachodzą i w jakim kierunku zmierzamy.
Wspomniała Pani w aktualnym raporcie, ze dobrobyt w tym roku będzie w dużej mierze zależny od tego czy przepracowaliśmy swoje procesy w zeszłym roku, szczególnie w okresie zimowym, czy zamiatalismy je pod dywan. I takie pytania mi się pojawiły: 1) po czym wywnioskować, ze przerobiło się jakiś proces czy nie?
Często targają mną różne emocje, płacze i nie wiem czemu, jednocześnie medytuje, biorę udział w procesach z psychobiologii subkomórkowej, staram się żyć uważnie i swiadomie. Duże zmiany widze najczęściej po czasie np. roku. Momentami trudno mi uświadomić sobie przez co w danym momencie przechodzę. Czasami mam wrażenie jak bym przechodziła przez kilka procesów naraz. Widzę jak bardzo się rozwijam z każdym rokiem ale trudno mi kategorycznie stwierdzić ze przepracowałam jakiś konkretny temat, bo zaraz życie znowu zaskakuje.
Kolejne pytanie: 2) skąd wiadomo, ze się jest w ważnym procesie dla własnego indywidualnego rozwoju? Jakie dostajemy wtedy sygnały?
Moc miłości dla Pani i świata
Kasia
Ad 1. Dana sytuacja którą przerobiłaś nie pojawia się już w Twoim indywidualnym hologramie życia. Np. jeżeli wybaczysz sąsiadowi którąś z jego negatywnych cech a która pojawia się dokładnie na Twój widok, wtedy wszyscy ludzie z takimi cechami znikną z Twojego życia, bądź jeżeli będą dalej z Tobą, te przerobione przez Ciebie zachowania będą spływały po Tobie jak “woda po kaczce”
Ad 2. Całe Nasze życie to “ważny proces dla własnego indywidualnego rozwoju”. Po to tu jesteśmy. Jednym z sygnałów jest uśmiech na twarzy ludzi których spotykasz pojawiający się na Twój widok.
ucieszyła się z Twojego komentarza, bo od jakiegoś czasu wielu ludzi nieznajomych uśmiecha się do mnie, spieszy z pomocą i wzajemnie tez się rozświetlam i czuję coś jakby miłość do wielu
Ja zaobserwowałam u siebie, że filtruje (przyjmuje) energię nawet przez sen, zwłaszcza jak coś mi się śni mało przyjemnego … widziałam ostatnio nawet prawdziwe słońce 🙂 aczkolwiek również atakują mnie tylko w śnie tzn. próbują zabić bądź dziś zabić mojego psa, którego uratowałam , staram się na bieżąco wszystko czyścić i jak słucham swojego serduszka to serio dzieje się magia 🙂 przybijam sobie wtedy piątkę i jestem dalej uważna. Kiedyś było mi o wiele trudniej pojąć jakąś kształtującą mnie świadomość/ naukę iii teraz zaobserwowałam, że mam dużo wyższa świadomość i Twoje raporty Aniu są dla mnie coraz bardziej oczywistą oczywistością . Nie czytam książek, przyglądam się sobie.
Jestem wdzięczna, że trafiłam na Ciebie 🙂 ściskam
Dzień dobry!
A ja mam inne odczucia od pon, 23.01.Jest mi jakos bardzo słabo.W pon myślałam, że zasłabnę wieczorem i dzisiaj cały dzień praktycznie czuje się jakbym miała zaraz zemdleć.W ciąży raczej na pewno nie jestem 🙂 Ostatni raz taki stan przydarzyl mi się może w pierwszej ciąży. Nawet jak były te silne rozbłyski to tak się nie czułam.
Jestem ciekawa czy to moja osobista reakcja na transormacje czy inny powod jest takiego samopoczucia.
Pozdrawiam!
Witaj ukochana Aniu
Uwielbiam twoje przekazy, bardzo szczegółowe i motywujące , które napawają wielkim optymizmem, nawet gdy informujesz o różnych naszych niepowodzeniach, dla wyrzucenia ich z siebie, bo są niezbędne do wzrostu w 5D.
Wdzięczna bezgranicznie, za to co robisz
Ela
Czyli chyba jeden z ostatnich raportow, ponieważ w marcu zabierze Panią do 5D, jako osobe bardzo uduchowioną
🙂 Na szczęście każdy wyższy poziom fraktalny obejmuje w sobie i widzi wszystkie niższe, więc raporty będą 🙂
Aniu,
jak byś opisała ludzi, którzy pozostają w 3d ( czy są to osoby, które przestaną zauważać i zwracać uwagę na innych, którzy wskoczyli w wyższe wibracje, chodzi o ich odbiór wyższych poziomów ?
Linia 3d przestanie (już to się dzieje) zauważać linię 5d, tak, jakby była przeźroczysta lub niewidoczna. Choć obie linie będą koegzystować obok siebie jeszcze przez jakiś czas.
Witam.Pani Aniu mam takie pytanie chodza pogloski ze AI/SI Sztuczna inteligencja pochodzi z zewnatrz ze zainfekowala 70% kosmosu nie wiadomo gdzie jest jej serwer ze prawdopodobnie z tego co slyszalem jest posrod nas na ziemi dotarla na ziemie i ze to ona robi nam kuku na muniu tutaj.Laczac sie z ludzmi o niskiej swiadomosci moze byc to grozne bo AI moze przejac kontrole nad cialem.Czy slyszala Pani o takiej teori ?
Jezeli istnieje Sztuczna Inteligencja pochodzenia z zewnatrz to nalezy dlatego rozwijac swoja swiadomosc ? aby panowac nad wszystkim ? czy to jest raczej SI ktora niszczy swiaty i mamy teraz to co mamy Metaverse implanty noanotechnologie po prostu istny cyberpunk.Ktory przyczyni sie do upadku 3D dajac ludzia mozliwosc spojrzenia ku lepszemu ? tak zwana akcja rozdzielenie ziarn od plew ?
Zacznę os podziękowań. Przede wszystkim ulżyło mi. Gardło, oczy, obniżona temperatura – zaskoczyło mnie to. Nawet próbowałam dowiedzieć się o co chodzi i wybrałam się do przychodni, ale sobie porozmawiałam na różne tematy, wróciłam do domu i zaufałam swojemu głosowi , który szeptał, że tak trzeba i jest ok. Wszystko wyżej opisane staje się dla mnie czymś naturalnym i Prawdziwym. W połowie lutego stanęłam przed wyborem i zadziało się. Wtedy byłam w lekkim szoku, teraz dokładnie czuję, że to był ostateczny wybór pomiędzy egocentryzmem a widzeniem połączenia wszystkiego ze wszystkim. Od tamtej pory świat mi się zmienia w ogromnym tempie. Czuję nadchodzącą lekkość, spokój i zaufanie. Pozdrawiam i z całego serca Dziękuję za to, co robisz. P.S. Użyłaś kilka razy słowa: roztropność i oto co mi się pokazało: Ra- trop–noś, gdzie Ra symbolizuje Wszystkość, Jedność czyli Jasność Widzenia, lub symbolicznie – boga słońce. uf…..
Piękny raport 👍
Wielkie dzięki 🙏❤️🙏🌷🙏❤️🙏
Dziękuję bardzo Aniu. Pozdrawiam serdecznie Włodek.
Piękny przekaz! Sporo się zgadza, choć przy poprzednich zaczynałam mieć wątpliwości, gdzie w zasadzie jestem. Od końca stycznia czuję osłabienie bez powodu, jakieś pseudo-gorączki i mówię sobie, że widocznie tak ma być, że to taki etap przejściowy. Ciekawi mnie jak ukształtuje się kolejny miesiąc!
Witam.Czy Starseed pochodza z Lemurya ? czy w ogle ktoß ma jakieß ciekawe linki do artykulow na temat tej wyspy 🙂
Ziemia jest Gwiezdną Biblioteką. Właściwie każdy tutaj jest przybyszem z Gwiazd. Niektórzy tylko utknęli mocno i nabrali cech “bardziej ziemskich”. Gwiezdne nasiona pochodzą z bardzo wielu cywilizacji i miejsc we Wszechświecie. Na Lemurii też miały swoje wcielenia. Pozdrawiam ciepło – Anna
Czy powroci na ziemie hierarhia/zarzad podobny na wzor Lemurii/Atlantis ? Takie centrum dowodzenia na ogol dobra planety ? 🙂 Takie centum dowodzenia dla zrownowazonego sprawiedliwego zycia.
Powróci, ale dopiero wtedy, gdy ludzie zaczną postrzegać się jako spójny kolektyw złożony z wyindywidualizowanych jednostek (istot, które zrobiły swoje procesy transformacyjne), kolektyw dążący do wspólnego celu. Wszystko zatem przez Nami. Pozdrawiam z serca – Anna
Jeszcze takie jedno pytanie mam Pani Aniu.Uczucie ciepla rak czubka glowy ciepla w brzuszku 🙂 czy ja zwariowalem ? czuc Vibe ale wtedy najbardziej dokucza rozum na bazie leku odrzucam ten lek.ale czy to tak ma byc ? Uwielbiam po prostu serce wiem ze nalezy za nim podazac jest to wspanialy kompas.A z drugiej strony czuje takie cos uwazaj!! przemysl.Brne dalej nawet zdarza sie ze zaciska gardlo delikatnie nie boje sie ale cialo jest jakby bardziej na stresie.Jakby cos bylo w fazie przebudowy.Kiedy pytam ciala w ktorym miejscu jest etap zaczyna mnie kloc na czubku glowy.Byc moze ukl.Nerwowy sam nie wiem.Pozdrawiam Goraco.
Czy istoty jednostki zlozone z 12nici beda powolane do jakiegos szczegolnego zadania na ziemi ? opieki nad ludzmi planeta czy po prostu beda mialy mozliwosc doswiadczenia dalej jako normalny Kowalski dbajacy o wspolne dobro z innymi ? 🙂
Witam.Kim moze byc postac z ktora mieszkam i jest moja mama ze kiedy mowie o dobrych rzeczach ona potem szuka sposobow na to zeby mnie wytracic z rownowagi? Wczoraj opowiadalem MAm o filmie avatar istota wody ze byl prze cudny wspanialy ze dbali o przyrode ze byli synchronizowani z ta przyroda a ludzie po prostu wszystko zaczeli niszczyc dla zyskow.Nie chodzi nawet o te osobe tylko o przejaw tego kim jest moja mam.Robi na przekor zeby tylko dokopac.Naklamie na mnie w rodzinie ze ja wyzywalem 3dni tak ze miala dosc a tego nie bylo ? co jest grane sobie mysle. Czy ktos z was tak ma ? lub wiece co jest powodem takiego zachowania.Z mama sie nie kloce juz jak za dziecka ale teraz rozumiem ze ona robi to albo celowo albo nie umie inaczej zyc .Sam nie wiem co to :/ NAjlepiej sie zyje jak nie dotkne niczego w domu jak dotkne ciuchow ze chce sam wyprac jest wojna.Che poukladac ciuchy swoje problem.Widze po mam ze udaje mila ale to wilk w owczej skorze.Pytanie czym sa takie jednostki >? bardzo mnie to zaciekawilo .Nie mam rozwoju w domu jak chce cos zmienic posprzatac wiecie cos ogarnac o matko.TAk sobie mysle jaki jest cel takiego zycia ze inny domownik podcina nogi na kazdym kroku jak tylko jest okazja.Czasami mam depresje nie mam dokad sie udac po prostu zyje sobie z dnia na dzien prawym uchem wleci lewym .Przepraszam ale musialem sie otworzyc moze to cos mi da sam nie wiem.Pozdrawiam.
Avatar , Bardzo Ci współczuje, ale dowiedzenie sie ze twoja MAm jest np ufoludkiem niczego nie zmieni.. Jedyne rozwiazanie, które ja widzę to wyprowadzenie sie z toksycznego środowiska, które Cię nie wspiera i poszukanie wsparcia i kontaktu z osobami wspierającymi Cię jsk przyjaciele czy tez terapia. jesteśmy tu na Ziemi i działają tu pewne prawa i jednym z nich jest to ze nie zmienisz nikogo , kto tego sam nie chce a szczególnie matki ( wierz mi sama próbowałam latami i znam wiele osób które tez tak miały … nic to nie dało … poki mieszkasz z nią i np nie masz opcji wyprowadzki to wsparcie w terapii jest bardzo budujące tym bardziej ze chodzi o depresje a to już poważna sprawa tym bardziej ze osoba jest bliska i mieszkasz z nia . Trzymam kciuki za Ciebie 🙂 Pozdrawiam
Twoja matka jest po prostu toksyczna. Możesz przeczytać książkę “Toksyczni rodzice” Susan Forward, tam jest m.in o takich matkach jak Twoja. Nie wiem ile masz lat, ale ja bym Ci poleciła iść na psychoterapie, tym bardziej, że piszesz, że masz depresję…trudno się dziwić.. Jak masz możliwość się wyprowadzić, to też bym to zrobiła, choć tego typu matki nie odpuszczą i na odległość… Ale zawsze lepiej mieszkać gdzieś indziej i mieć więcej spokoju i czasu na pracę ze sobą-terapia-niż być dzień w dzień w energii toksycznej osoby… Przykro mi to pisać, ale Twoja matka niszczy Cię psychicznie, i teraz decyzja należy do Ciebie czy dalej na to będziesz pozwalał i w jaki sposób zadbasz o swoje zdrowie psychiczne. Musisz wziąć odpowiedzialność za swoje zdrowie psychiczne, matki nie zmienisz, ale siebie jak najbardziej możesz, możesz zadbać o siebie.
A książkę polecam przeczytać na początek, rozjaśni Ci dlaczego Twoja matka się tak zachowuje i jak sam mozesz sobie już zacząć z taką osobą radzić. Szukaj pomocy i wsparcia, znajdź dobrego psychoterapeute.
Mam bardzo podobną sytuację. Wydaje mi się że to jest swoista nierównowaga energetyczna w domu – skoro ty jesteś szczęśliwy bo jesteś to druga istota telepatycznie wyczuwa to i budzą się w niej niskie emocje. Zauważyłam że to tak u nas działa – jak ja jestem zła to jej nagle lepiej (ale nie dlatego że jest faktycznie lepiej tylko dlatego że się mi nie układa, więc równamy w dół, więc jej jest mniej źle w tej sytuacji w której ona sama jest- mam nadzieję że to zrozumiałe). Nic z tym nie zrobisz – możesz jedynie trzymać dystans i starać się nie nawiązywać relacji które okradałyby cię z dobrej energii. A spożytkowania tej dobrej szukaj dla siebie poza domem – to jedyne rozwiązanie. Tej niskiej wibracji już nie naprawisz, możesz jej jedynie pozwolić odpaść od siebie
Gorąco polecam filmiki Mieczysława Bielaka .Moc Naszych Serc – YouTube, opisujących mechanikę tych procesów oraz co najważniejsze jak skutecznie się z tym uporać . Iwestycja : czasowo 2-3 godz. plus własna praca . koszt 0 zł .
Dla mnie efekt był bardzo wymierny -przeskok z przestrzeni umysłu do przestrzeni serca.
https://www.youtube.com/@mocnaszychserc8560/videos
Anno, czy w lutym nadal możemy odczuwać w ciele objawy grypopodobne jak np.: zimno, podwyższona temp. ciała, ból w stawach i kościach? Czego może to być znakiem?
Od pewnego czasu wieczorem przyspieszone bicie serca i ataki paniki, uniemożliwiające zaśnięcie… chyba to ataki, mam trudność ze zdefiniowaniem, nigdy wcześniej takowych nie doświadczałam…. jest to dla mnie nowe…. I trudne…
Zdecydowanie tak i do tego jeszcze tematy z gardłem (ból, chrypka, drapanie, kaszel, itp). Cały czas ciała oczyszczają się i integrują nowe częstotliwości. Wszystkiego co najlepsze – Anna
Czy świetna muzyka 432hz pomaga w mutacji splotu słonecznego? 🙂 Bo tam czuć zmiany i wsparcie ? 🙂
Czy Rasa Smocza jest bardziej dobra czy zła ? Jedni podają żeby uważać a drudzy opisują te istoty jako bezwarunkowa miłość ? 🙂 Kto ma rację.
Alfa Drakoni, bo o tych smokach zapewne “mowa” są w większości istotami pozytywnymi, choć jeszcze do niedawna były negatywne i inwazyjne (niektóre nadal takie pozostały). Są najbardziej dominujące, bardzo rozwinięte duchowo, wielowymiarowe, działają z poziomu miłości bezwarunkowej, w naszym sektorze galaktycznym są najsilniejszymi stworzeniami (liczą nawet 12 metrów, ważą 15 ton lub więcej, wydzielają płyn, który się zapala – napalm), żyją kilka tysięcy lat liniowych, są międzygwiezdne, empatyczne, 2/3 życia śpią i nikt z nimi nie zadziera. Pamiętaj, że to Twoja świadomość kreuje rzeczywistość, więc jeśli boisz się ich, to takowe też spotkasz.